Pacheco o swojej sytuacji
Manchester United i później Manchester City, dwa mecze, które przyniosą wiele emocji i będą rozgrywane w bardzo szybkim tempie. Po spędzeniu Świąt drużyna rezerw prowadzona przez McMahona najpierw rozegra spotkanie z United, a następnie na Prenton Park zagości drużyna City.
Drużyna rezerw jest na szczycie tabeli, mając na koncie 7 zwycięstw w obecnych rozgrywkach. Zwycięstwo nad United i City może sprawić, że gracze The Reds staną się głównymi kandydatami do zwycięstwa w północnej lidze rezerw Premier League i dać szansę na częstsze występy w pierwszej drużynie młodym zawodnikom, w szczególności Danielowi Pacheco.
Młody Hiszpan, który w zeszłym tygodniu obchodził swoje 19 urodziny, w obecnym sezonie już kilka razy dostał szansę gry w pierwszym zespole.
Daniel pokazał wszystkim, że jest utalentowanym zawodnikiem i dobrze zaprezentował się fanom, którzy słyszeli o nim same pozytywy, gdy latem 2007 trafił na Anfield z Barcelony.
Od Pacheco oczekuję się dobrej gry i to było w szczególności widoczne w ostatnim miesiącu, gdy Rafa dwa razy dał szansę gry młodemu Hiszpanowi.
Daniel zaliczył wspaniały występ w przegranym meczu Ligi Mistrzów z Fiorentiną oraz równie dobrze zaprezentował się w czasie Świąt, gdy The Reds pokonali 2-0 Wolves.
Obecny sezon z wielu powodów może być zapamiętany przez Pacheco i podczas, gdy priorytetem dla niego jest pomóc McMahonowi i drużynie odnieść zwycięstwo w rozgrywkach ligi rezerw, Hiszpan patrzy w przyszłość.
- Byłem zadowolony, że mogłem zadebiutować w pierwszym zespole. Było to coś na co czekałem od dłuższego czasu – powiedział Pacheco.
- Zagrać z Fiorentiną a następnie w wygranym meczu Premier League, było wspaniałym doświadczeniem.
- Niesamowite było zagrać z Violą jednak to był trudny dzień. Nie miałem wystąpić w tamtym meczu, jednak David poczuł się źle i dostałem telefon z Melwood, żebym szybko przyjechał.
- Przez to nie miałem czasu denerwować się meczem, byłem zrelaksowany i cieszyłem się, że będę mógł grać.
- Jedyną rzeczą w tym dniu, która nas rozczarowała to przegrana, jednak fani byli wspaniali jak dla mnie, młodego zawodnika, ponieważ zawsze w takich sytuacjach starają się pomagać.
- Rafa kazał mi grać najlepiej jak potrafię i ciężko pracować, gdy nie mamy piłki.
- Powiedział, żebym cieszył się i grał tak jak dla rezerw.
- Dostałem wiadomość, że nie będę miał w tym roku wolnych Świąt i to, że rozegrałem mecze w Boxing Day było dla mnie jak spełnienie marzeń. To był najlepszy prezent, który kiedykolwiek otrzymałem.
Rafa już wcześniej planował dać szansę Danielowi, w Carling Cup w meczach z Leeds i Arsenalem, jednak Pacheco dostał powołanie do kadry Hiszpanii.
- Dostając powołanie do reprezentacji, nie możesz odmówić.
- Na początku nie byłem zadowolony, ponieważ chciałem zostać tutaj z drużyną i miałem nadzieję na debiut w pierwszym zespole, ale musiałem zagrać dla swojego kraju.
Młody chłopak urodzony w Maladze, od razu po przyjściu na Anfield został wzięty pod skrzydła przez Fernando Torresa. Pacheco nie robi tajemnicy z tego, jak wielkim szacunkiem darzy swojego rodaka i nie będzie zaskoczeniem, gdy Daniel w niedalekiej przyszłości będzie stanowił o sile ataku The Reds, jednak przed nim najważniejsze lata i czeka go ciężka praca.
- Zawsze, gdy gram razem z Fernando to jest niesamowite. To wspaniałe dla tak młodego chłopaka jak ja, ponieważ on jest jednym z najlepszych napastników na Świecie, jak nie najlepszym.
- Musisz wykorzystywać każdą możliwą szansę. Musisz przyglądać się jak on gra i go naśladować.
- Do tej pory ma niesamowity dorobek bramkowy w tym klubie i mam nadzieję, że pewnego dnia dokonam tego samego co on.
- Zawsze mi pomaga, daje cenne wskazówki i rady. Wszystko co mogę zrobić to mu podziękować za wszystko co dla mnie zrobił. Mam nadzieję, że będę mógł zostać tu jak najdłużej i dalej się rozwijać.
- Menadżer jest ze mnie bardzo zadowolony. Muszę skupić się na ciężkiej pracy i chcę pomóc drużynie rezerw w wygraniu ligi.
- W przyszłym sezonie, chciałbym grać w pierwszej drużynie tak często jak to będzie możliwe.
Komentarze (0)