Żałosny Liverpool odpada z Fa Cup
Szczęście sprzyjało Liverpoolowi w tym spotkaniu do 90 minuty, kiedy po rzucie karnym wyrównał Sigurdsson doprowadzając do dogrywki. Wcześniej a konkretniej w 44 minucie gospodarze wyszli na prowadzenie po ... samobójczym strzale Ingimarssona. W dogrywce Liverpool osłabiony brakiem kontuzjowanych wcześniej Gerrarda i Torresa nie miał wciąż atutów, co skrzętnie wykorzystali goście. W 100 minucie do siatki Cavalieriego trafił Long, wbijając gwóźdź do naszej czerwonej trumny.
Mimo porażki Rafael Benitez na pewno wyciągnie z tego meczu, jakieś pozytywy, wszakże została nam jeszcze walka o Ligę Europy i top four.
Wkrótce podsumowanie, oceny, galeria i wypowiedzi pomeczowe.
Komentarze (0)