Reakcja Beniteza po meczu
Rafa Benitez wciąż wierzy, że Liverpool osiągnie TOP 4, mimo frustrującego remisu ze Stoke City 1:1. Kyrgiakos zdobył bramkę, ale marzenia o zwycięstwie zniszczył Robert Huth w ostatnich minutach meczu.
Benitez był zmuszony do dokonania 6 zmian po ostatnim meczu, w którym trzech zawodników doznało kontuzji.
- Nie mieliśmy kilku zawodników, reszta musiał pokazać charakter. Zawodnicy grali fantastycznie, pracowali naprawdę ciężko. Kibice to docenili i ich wspierali.
- Jestem zadowolony z występu przeciwko trudnej drużynie. Zrobiliśmy prawie wszystko, żeby wygrać.
- Przed meczem myślałem, że jeden punkt to nie jest zły wynik, ale po prowadzeniu stwierdziłem, że jesteśmy w stanie wygrać ten mecz.
- W piłce nożnej czasami wszystko idzie źle. W tym momencie to nas dopadło, ale musimy przezwyciężyć przeciwności losu, musimy ciężko pracować.
- Najważniejsze jest to, że zawodnicy starali się przez cały mecz. Bardzo dobrze się spisywali, a to jest ciężkie.
- Jeżeli cały czas będziemy tak ciężko pracować, jesteśmy w stanie się poprawić.
Beniez uważa, że zespół musi ograniczyć ilość strat piłki w niebezpiecznych strefach.
- Mogliśmy zagrać lepiej, ale wolę analizować każdą sytuację. Było za dużo rzutów wolnych, wyrzutów i rzutów rożnych.
Benitez uważa, że the Reds powinni dostać dwa rzuty karne, ponieważ Lucas dwukrotnie był przewrócony w polu karnym.
- Faule w polu karnym były bardzo oczywiste. Możesz zobaczyć te sytuacje nawet 100 razy i za każdym będziesz myślał to samo, co każdy na stadionie.
- To bardzo trudne dla nas, ponieważ wygrywaliśmy przez 89 minut. Po wyrównaniu przez Stoke powinniśmy wykonać rzut karny i to byłyby 3 punkt. Niestety zyskaliśmy tylko jeden i straciliśmy dwa.
Manager Stoke również chwalił występ Liverpoolu. - To była bardzo chaotyczna gra, ale postawa i zaangażowanie the Reds były na jak najwyższym poziomie. Można uważać ten występ za udany.
Komentarze (0)