Benitez chwali Kuyta
Rafael Benitez pochwalił Dirka Kuyta za strzelenie dwóch bramek w meczu z Tottenhamem Hotspur na Anfield. Ten 29-latek dał zespołowi prowadzenie w 6. minucie, a pod koniec meczu wykazał się dużym opanowaniem dobijając rywala z powtórzonego rzutu karnego.
- Pracował bardzo ciężko i mógłby strzelić dziś 4 bramki - mówił po meczu Benitez. - Zawsze angażuje się na 100%, więc jesteśmy z niego zadowoleni.
- Ma doświadczenie, strzelił wiele bramek w Holandii i kontynuuje to u nas. Zazwyczaj to Gerrard wykonuje jedenastki, ale Kuyt również potrafi uderzyć.
Zwycięstwo nad Tottenhamem pozwoliło Liverpoolowi zmniejszyć stratę do jednego punktu do drużyny Harry'ego Redknappa.
- Ważne dla nas było strzelenie bramki - mówił Benitez. - Tottenham grał dobrze i nie sądzę, że kontrolowaliśmy grę w pierwszej połowie, ale mimo tego mieliśmy lepsze okazje.
- Po naszej bramce rywale musieli zaatakować i tym samym zrobili dla nas przestrzeń. Bramka była dla nas wielką korzyścią, ponieważ przeciwnicy musieli podjąć ryzyko.
- Zwycięstwo było ważne dla nas wszystkich, ponieważ wiedzieliśmy, że musimy zmniejszyć stratę i pozostać w rywalizacji, więc jestem zadowolony z piłkarzy.
- Pokazali to samo nastawienie, starania i takiego samego ducha drużyny jak przeciwko Stoke.
- Zwycięstwo zawsze liczy się w kwestii pewności, ale szczególnie kiedy musisz zmniejszyć dystans do dobrego zespołu.
- Mecz ze Stoke był bardzo ciężki, ale mogliśmy go wygrać. Tym razem było tak samo i udało się.
- Zawodnicy wiedzą, że musimy pracować tak ciężko jak dziś i czasami liczy się też szczęście.
Benitez również nie pożałował ciepłych słów pod adresem trójki - Sotirios Kyrgiakos, Martin Skrtel i Philipp Degen.
Hiszpan był zachwycony charakterem jaki pokazali podczas nieobecności takich zawodników jak Gerrard, Torres, Benayoun i Johnson.
- Ciężko zatrzymać Defoe i Croucha, więc myślę, że kombinacja Kyrgiakos i Skrtel dała dobre rezultaty - dodał boss.
- Wcześniej powiedziałem, że w składzie nie ma słabych zawodników. Dziś graliśmy bez sześciu graczy, ale pokazaliśmy charakter.
- Jestem zadowolony z każdego mojego piłkarza. Każdy ciężko pracował, włącznie z tymi, którzy nie grają zbyt często.
Benitez zapytany o to czy Liverpool będzie silniejszy podczas drugiej części sezonu odpowiedział: - Myślę, że tak. To kwestia dostępności zawodników, ale jeśli ich nie mam to możemy grać tak jak dzisiejszego wieczoru.
- Przez ostatnie pięć lat zwykle byliśmy lepsi podczas drugiej części sezonu.
- Każdy wie, że Liverpool jest dobrym zespołem. To kwestia wygrywania meczów i udowadniania wartości.
Komentarze (0)