Zapowiedź meczu
Liverpool po czwartkowym zwycięstwie z Unireą Urziceni wraca do walki o czwarte miejsce w Premier League. Dziś the Reds czeka arcyważny mecz z Manchesterem City, który, wbrew temu co mówił Benitez, że to nie będzie decydujący mecz, może okazać się punktem zwrotnym w wyścigu o kwalifikacje Champions League. Początek już o 16:00 czasu polskiego.
W poprzednim meczu zremisowaliśmy z the Citizens na Anfield Road 2-2, w emocjonującym meczu w listopadzie. W zeszłym sezonie na Eastlands ekipa Rafy Beniteza przegrywała do przerwy już 0-2, by dzięki trafieniom Fernando Torresa i Dirka Kuyta ostatecznie odrobić straty i zwyciężyć 3-2.
Obie ekipy nie odpuszczają w walce o miejsce dające prawo gry w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, w obu zespołach piłkarze i działacze obiecują finisz na czwartym miejscu, dzięki temu zapowiada się dzisiaj ekscytujące widowisko.
Manchester City podejdzie do tego meczu z jednopunktową przewagą nad the Reds w tabeli i również jednym meczem zaległym. Pomimo tego, iż drużyna Roberto Manciniego zremisowała we wtorek ze Stoke City na wyjeździe, punkt zdobyty w tamtym meczu pozwolił przeskoczyć Liverpool w tabeli.
Dwóch faworytów w wyścigu o 4 miejsce w ligowej tabeli stanie naprzeciwko sobie. Bukmacherzy już zacierają ręce. Poznaj ich typy i odwiedź zakłady na żywo.
City ma również dobrą statystykę w tym sezonie w Premier League, pozostając niepokonanym na Eastlands jak do tej pory, odnosząc 9 zwycięstw i notując 3 remisy w 12 meczach.
Robeto Mancini obawia się zagrożenia, jakie może stworzyć Liverpool, nawet bez Fernando Torresa. Jak powiedział: - Torres i Gerrard to wielcy piłkarze, ale mają również Carraghera, Kuyta, Mascherano i Reinę. To niezły skład. Gerrard cieszy się ogromnym szacunkiem w całej Europie, posiada wszystko, czego oczekujesz od piłkarza i wiemy, że będziemy musieli się napracować, aby sobie z nim poradzić.
- Liverpool to dobry zespół - kontynuuje Włoch. - Jest tam kilku dobrych zawodników i dobry menadżer. Drużyna ma doświadczenie zdobyte przez wiele lat gry w Lidze Mistrzów i dzięki trzymania się w czołówce zespołów w Anglii. To prawda, że mają kilku graczy kontuzjowanych, ale i bez nich będzie trudno, ponieważ mają wiele silnych stron.
W zespole City zabraknie Carlosa Teveza, będącego w wyśmienitej formie strzeleckiej z 19 golami na koncie w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach. Argentyńczyk wybrał się do swojej ojczyzny z powodów rodzinnych i nie będzie do dyspozycji Manciniego na to spotkanie.
Roberto Mancini
Roberto Mancini został sprowadzony do Manchesteru City w grudniu, na miejsce Marka Hughesa. 45-latek wyrobił sobie nazwisko jako elegancki napastnik, szczególnie w Sampdorii, gdzie spędził 15 lat pomagając wygrać Serie A w 1991 roku i dojść do finału Pucharu Europy rok później na Wembley.
W 1997 roku przeniósł się do Lazio, gdzie ponownie zdobył tytuł mistrzowski. Po sezonie 1999-2000 ogłosił swoje zawieszenie butów na kołku i przyjął posadę w sztabie szkoleniowym na Stadio Olimpico.
Jednakże był jeszcze jeden epizod w futbolowej karierze Manciniego, kiedy w styczniu 2001 roku sięgnął po niego Leicester City - wystąpił tam jednak tylko kilka razy, w dodatku ani razu nie trafiając do siatki.
Po powrocie do ojczyzny objął pozycję trenera w zespole Fiorentiny, z którą wygrał Coppa Italia, po czym zrezygnował w styczniu 2002. Powrócił niedługo potem do Lazio, gdzie przykuł uwagę Interu Mediolan.
Giganci z San Siro zaproponowali mu kontrakt w roku 2004, a sam Mancini przeżywał w Mediolanie wspaniałe momenty, wygrywając trzy razy z rzędu Serie A. Roberto nie mógł przebić się jednak na scenie europejskiej i kiedy Inter odpadł w rywalizacji z Liverpoolem przegrywając w dwumeczu 0-3, zaczęły się spekulacje na temat jego odejścia. Rozstał się ostatecznie z Interem po sezonie 2007-08 i po czasowym rozbracie z futbolem, otrzymał propozycję z Manchesteru City.
Zagrożenie
Silny napastnik Emmanuel Adebayor cieszył się obiecującym startem w nowym zespole po tym, jak dołączył do City z Arsenalu latem 2009. Reprezentant Togo pod wodzą Marka Hughesa trafił do siatki dziewięć razy, notując dodatkowo trzy asysty.
Gracz Roku 2008 w Afryce został sprowadzony do angielskiego futbolu przez Arsena Wengera, który wypatrzył go w Monaco w styczniu 2006. Adebayor spędził na Emirates dwa i pół roku, po czym przeniósł się na północ.
Warunki fizyczne 25-latka i dobra kontrola piłki spowodowały niezliczone problemy obrońcom w Anglii i defensywa the Reds będzie musiała mieć się na baczności by zatrzymać tego napastnika.
Komentarze (0)