Spotkanie The Reds z dziećmi
Liverpool ma przed sobą ważny mecz w Lidze Europy dzisiejszego wieczoru, jednak Rafa Benitez i jego zawodnicy znaleźli chwilę czasu, aby zapomnieć o rywalizacji i spotkać się z dziećmi, których czeka niepewna przyszłość.
Za zgodą Brytyjskiej Ambasady w Bukareszcie, grupa dzieci z lokalnej organizacji dobroczynnej – dzieci walczące z nowotworem albo te, które wygrały z tą chorobą – spotkały się z zawodnikami The Reds w hotelu, aby zrobić sobie zdjęcia i dostać autografy od swoich idoli.
- To dla nas bardzo ważne, aby robić takie rzeczy. To proste i nic nie kosztuje.
- Te dzieci pokazały charakter i walczyły o swoje życie i dla nich możliwość spotkania się z piłkarzami to coś wspaniałego. Dzień meczu jest bardzo ważny, jednak to było dobre dla nas, że spędziliśmy z nimi trochę czasu i daliśmy im przeżyć wspaniałe chwile.
Organizacja „Mali Ludzie”, która ma swoją siedzibę w stolicy Rumunii, zorganizowała to spotkanie.
- Nie wiem jak dziękować Liverpoolowi. Zapytaliśmy czy moglibyśmy się z nimi zobaczyć i kiedy otrzymaliśmy email, że takie spotkanie będzie zorganizowane, skakaliśmy do góry i bardzo się cieszyliśmy.
- Dzieci nigdy tego nie zapomną. Jedno z nich przejechało 500 kilometrów, żeby być dzisiaj tutaj. Jego ulubionym zawodnikiem jest Steven Gerrard i to było spełnienie jego marzenia, gdy mógł uścisnąć jego dłoń i powiedzieć cześć.
- Dzisiejsze spotkanie było dla nas bardzo ważne. To było niesamowite.
- To nie jest wspaniałe tylko dla dzieci, które mogły tutaj dzisiaj być ale dla wielu innych ludzi również.
- Wszyscy z niecierpliwością wyczekujemy dzisiejszego meczu – Liverpool wygra 5-0.
- Chcę bardzo podziękować Liverpool Football Club za dzisiejsze spotkanie. To znaczy dla nas bardzo wiele.
Komentarze (0)