Młodzież zatrzymana przez WBA

Liverpool do lat 18 bezbramkowo zremisował z West Brom w dzisiejszym meczu ligowym. Z jednej strony nasza młodzież zaprezentowała kolejny dobry pokaz po ostatniej wygranej z Man City, z drugiej jednak bramka rywala była jak zaczarowana i the Baggies zdobyli punkt.

Pomimo ostatniego rozczarowania jakie spotkało drużynę młodzieżową w Pucharze Anglii, the Reds zaczęli w dobrym stylu i z odpowiednim nastawieniem. Już w pierwszej minucie mogło być 1-0, jednak zawodnik WBA w ostatniej chwili powstrzymał akcję, którą wypracował Lauri Dalla Valle po błędzie rywala.

West Brow dostarczyło dobrą odpowiedź zaledwie dwie minuty później. Sprytną akcję przeprowadził po lewej stronie Lateef Elford-Alliyu, dośrodkowanie było na tyle dobre, że pozwoliło na oddanie strzału, na nasze szczęście ponad bramką.

Kolejny cios należał do Liverpoolu. Kristian Adorjan próbował strzału lewą nogą, jednak jego próba została zablokowana. Następnie Dalla Valle znalazł się w dobrej sytuacji pod bramką, jednak wybrał zbyt efektowne rozwiązanie, aby umieścić piłkę w bramce.

WBA z pewnością słabo sobie radziło w powietrzu, szczególnie było to widoczne w defensywie. Jednocześnie prezentowało dobry, ciekawy futbol przez ostatni kwadrans pierwszej połowy. Akil Grier, a później Mantom w miarę dobrze kończyli zespołowe akcje strzałami z dystansu.

Pod sam koniec pierwszej części Liverpool podkręcił tempo i szukał bramki, na którą zasługiwał swoim podejściem. Szaleńczy rajd Michaela Ngoo zostawił w tyle trzech piłkarzy WBA, jednak końcowe podanie było za plecy do czekającego Toma Ince'a.

Młody skrzydłowy był wyraźnie sfrustrowany, że nie zdołał zakończyć tej akcji. Patrząc jednak na otwarty charakter spotkania, the Reds mogli spodziewać się więcej okazji do strzelenia gola w drugiej połowie.

Nasza młodzież nie musiała długo czekać. Ngoo ponownie przeprowadził akcję na skrzydle, jednak wycofał niedokładnie piłkę do Dalle Valle.

Optyczna przewaga należała do Liverpoolu. Ponownie Ngoo dał o sobie znać w 58. minucie, jednak jego strzał w polu karnym został zablokowany przez piłkarza WBA.

Ngoo i Dalle Valle stanowili poważne zagrożenie dla bramki gości. Obaj wypracowali prawie drogę do bramki dla Ince'a w 60. minucie, jednak skrzydłowy mimo dobrego strzału, został zatrzymany w znakomity sposób przez bramkarza WBA.

Goście prawie nie istnieli w ataku po wznowieniu gry. Mimo tego w 65. minucie mogli wyjść na prowadzenie, kiedy Elford Alliyu zmusił naszego bramkarza do zdecydowanej interwencji po sprytnym zagraniu w naszym polu karnym.

Ta akcja podziałała pobudzająco w szeregach WBA. Rezerwowego Saido Berahino nie wiele dzieliło od bramki na 1-0, a strzał Elforda Alliyu z największym wysiłkiem powstrzymał nasz bramkarz.

Z upływem czasu to drużyna gości prowadziła linię ataku. W ostatniej minucie dobrą okazję zmarnował Berahino i obie drużyny podzieliły się punktami.

Liverpool do lat 18: Oldfield, Wisdom, Robinson, Sama, McGiveron, Coady, Ngoo, Roberts, Dalla Valle, Adorjan (Emilsson 66), Ince.

Rezerwowi: Ihiekwe, Belford, Roddan, Cooper.