Torres Osobowością Roku
Fernando Torres zeszłego wieczoru dołączył do wybitnego grona sportowców, którzy otrzymali nagrodę Osobowości Roku od Liverpool Echo Sports. Ceremonia wręczenia tego wyróżnienia odbyła się w Crowne Plaza.
Torres odebrał nagrodę, pokonując swojego kolegę z zespołu Stevena Gerrarda, parę z Evertonu - Louisa Sahę i Tima Howarda, Mistrzynię Świata w gimnastyce - Beth Tweddle, Jamesa Grahama i utalentowanych młodzików - Francescę Halsall i Katarinę Thompson.
Fernando Torres, który zdobył tę nagrodę w zeszłym roku po strzeleniu przesądzającego gola dla Hiszpanii w finale Euro 2008, został pierwszym podwójnym zwycięzcą od czasu Kenny'ego Dalglisha, odbierającego nagrodę w roku 1979 i 1980.
Hiszpan przyciągnął uwagę jurorów po tym, jak stał się najszybszym piłkarzem Liverpoolu, który strzelił 50 goli - potrzebował do tego zaledwie 72 meczów i tym samym złamał rekord, który utrzymywał się przez ponad 60 lat.
- Jestem naprawdę dumny - powiedział Torres. - Ta nagroda wiele dla mnie znaczy. To drugi rok, w którym ją odbieram i muszę powiedzieć "dziękuję" za danie mi szansy.
- Osiągnięcie 50. goli to dla mnie powód do dumy. Liverpool to jedna z najbardziej utytułowanych drużyn na świecie. Łamanie rekordów w innych klubach to już nie to samo.
- W przeszłości Liverpool miał fantastycznych napastników, więc dla mnie bardzo ważne jest to, że ich pokonałem - wyznał El Nino.
Kontuzje były źródłem frustracji dla Torresa w 2009 roku, ale mimo tego zdołał strzelić 24 gole podczas ubiegłych 12. miesięcy. Sam Fernando jako swoje ulubione trafienie nominował spektakularny strzał w wygranym 4-0 meczu z Blackburn Rovers 11. kwietnia.
Jednakże gol, który ostatecznie pobił rekord - na Villa Park 29. grudnia - również zajmuje specjalne miejsce w osobistej klasyfikacji Torresa, podobnie jak bramka strzelona Ikerowi Casillasowi w meczu z Realem Madryt w Lidze Mistrzów.
- Otrzymałem wiele wiadomości od graczy Liverpoolu, moich kolegów z drużyny i ludzi w Hiszpanii, którzy wiedzieli o tym rekordzie - powiedział Torres. - To osiągnięcie było naprawdę ważne, ale ważniejsze było pokonanie Aston Villi.
- Gol przeciwko Blackburn bardzo mi się podobał, szczególnie że padł na kilka dni przed rocznicą wydarzeń na Hillsborough. To trafienie było dla ofiar i ich rodzin. Bardzo ważny moment.
- Cieszyłem się również z bramki przeciwko Realowi Madryt, ale być może najlepsza padła w meczu z Blackburn.
Obowiązki międzynarodowe nie pozwoliły Torresowi na osobiste odebranie nagrody, ale jak widać na wideo, raz jeszcze wyznał jak szczęśliwy czuje się w Merseyside - i jak zdeterminowany jest, aby pomóc Liverpoolowi zakwalifikować się do Champions League.
- Ludzie tutaj byli dla mnie mili od pierwszego dnia. Czuję się tutaj jak w domu. Gdziekolwiek udam się w mieście, słyszę przyjemne słowa.
- Dobrze dogaduję się również z kibicami Evertonu. To dla mnie dziwne, w Madrycie futbol to najważniejsza sprawa w mieście i kibice Realu nie traktowali mnie najlepiej.
- Dużym więc zaskoczeniem było dla mnie to, że mogę porozmawiać z kibicami Evertonu o wszystkim. Szanują mnie i ja szanuję ich.
- Zagrałem jedynie 20 spotkań i jestem zdesperowany, by pomóc drużynie. Mam nadzieję strzelić tak dużo goli, ile będzie to możliwe do końca sezonu.
Komentarze (0)