Kolejny etap walki z H&G
Kibice mający dość obecności w klubie z Anfield amerykańskich właścicieli, Hicksa i Gilletta, wyszli ze swoją kampanią na ulice Liverpoolu wyrażając niezadowolenie przez akcję billboardową.
Reklamy zawisły na kilku głównych ulicach miasta, a ich treść nawołuje do ustąpienia Amerykanów.
Akcję przeprowadziła organizacja kibicowska Spirit Of Shankly (SOS), a napisy na plakatach mówią ‘Tom i George, długi, kłamstwa, kowboje. Nie jesteście tu mile widziani’.
Do tej pory rozwieszono 5 billboardów, a w najbliższym czasie mają się pojawić kolejne, uzupełniające planowane 10 plakatów.
Rzecznik SOS, Jay McKenna powiedział:
- Chcemy przypomnieć ludziom, że nie chcemy takich właścicieli.
- Jasno wskazujemy ich działania i póki co spotykamy się z bardzo pozytywnymi reakcjami ze strony kibiców i mieszkańców.
Grupa ucięła także spekulacje na temat łączonego protestu kibiców Liverpoolu i Manchesteru United przed marcowym meczem na Old Trafford.
W minionych dniach gazety w Manchesterze sugerowały, że fani rozważają połączenie sił w celu wyrażenia swojego sprzeciwu wobec Amerykanów, którzy oba kluby wciągają w coraz większe długi.
Pomysł ten był przedmiotem dyskusji na ostatnim zebraniu SOS i został zdecydowanie odrzucony.
- Nie będzie wspólnego protestu. To niewykonalne – dodaje McKenna.
- Będziemy rozmawiać o tym, jak pójść do przodu i trzymać się razem.
Biorąc pod uwagę powszechną wzajemną niechęć między sympatykami obu drużyn, pomysł połączenia sił wywołał u wielu niemałe zdziwienie.
Tak naprawdę, z powodu tej właśnie niechęci, sytuacja nie była naprawdę poważnym projektem.
Kibice Liverpoolu wezmą jednak udział w jutrzejszym spotkaniu Federacji Kibiców Piłki Nożnej w Londynie, zatytułowanym: ‘Siedź, zamknij się: Czy kibice są dyskryminowani?’
Komentarze (0)