Martinez przed meczem z the Reds
Roberto Martinez jest w pełni świadomy zagrożenia, jakiemu będzie musiał stawić czoła jego zespół w poniedziałkowy wieczór, kiedy na DW Stadium przyjedzie Liverpool na mecz 29. kolejki Barclays Premier League.
Trener Wigan chce, aby jego piłkarze skorzystali na doświadczeniu zdobytym w wygranym meczu na własnym stadionie z Chelsea wcześniej w tym sezonie, by zgarnąć trzy punkty i odprawić z kwitkiem kolejną wielką drużynę ligi.
- Liverpool ma w składzie kilku graczy, którzy byli na zgrupowaniach reprezentacji w środku tygodnia, podobnie jak my - powiedział Martinez.
- Dlatego też bardzo ważną dla nas rzeczą jest przygotować i utrzymać koncentrację zawodników najlepiej, jak to możliwe. To zawsze pomaga i musimy wykorzystać to we właściwy sposób.
- Wiemy, jaką jakość posiada w swoich szeregach Liverpool, wiemy jak grają i jaką mają siłę, jako drużyna. Jednak gramy u siebie, co daje nam wielką przewagę. Wygrywaliśmy już w tym sezonie ważne mecze na własnym boisku, jak choćby przeciwko Chelsea i musimy upewnić się, że mamy pewność siebie i że osiągniemy wynik, jaki potrzebujemy.
- Jest jeszcze wiele punktów do zdobycia i przed końcem sezonu będzie wiele zwrotów bo tak wiele drużyn jest zaangażowanych w walkę.
- Musimy się upewnić, że pozostajemy silni i dojrzali w końcówce sezonu, zbierając w całość wszystkie lekcje, których nauczyliśmy się w obecnym sezonie.
Martinez podkreślił także, że pomimo decyzji i wyników, które w ostatnim czasie nie były korzystne dla the Latics, drużyna musi skoncentrować się na utrzymaniu wysokich standardów, które sobie w tym sezonie wyznaczyła, by w pozostałych spotkaniach sezonu mieć więcej do powiedzenia na boisku.
- Kiedy inne drużyny rozgrywają swoje mecze przed nami, musimy zachować koncentrację na własnych spotkaniach, ale jednocześnie zdawać sobie sprawę, że inni w tym czasie mogą zdobywać cenne punkty.
- Nie możemy jednak dopuścić, aby to odbijało się na naszej postawie i nie chcemy znaleźć się w sytuacji, w której nasz los będzie zależał potknięć innych zespołów.
- W dole tabeli jest bardzo ciasno, jest osiem drużyn, z którymi walczyć będziemy o uniknięcie spadku. Ważne jest jednak to, aby wyniki innych ekip nam nie przeszkadzały.
- Stwarzamy sobie dobre szanse, dogodne okazje, ale brakuje nam ostatniego podania i właśnie tego potrzebujemy, aby wygrywać nasze mecze - kontynuuje Martinez.
- Jesteśmy teraz jednak w takim okresie, kiedy trudniej niż normalnie osiągnąć satysfakcjonujący wynik z wielu powodów, musimy jednak znaleźć się na takiej pozycji, gdzie będziemy mogli wpłynąć na te wyniki i pomóc wzrosnąć naszej pewności siebie.
- Nie możemy jednak użalać się nad sobą, musimy się upewnić, że sami decydujemy o rozstrzygnięciach i z takim podejściem wkroczymy w ostatnią część sezonu - skończył menedżer Wigan.
Komentarze (0)