LFC - Pompey: Ostatnie 5 spotkań

Dziś o 21.00 Liverpool będzie podejmować na Anfield Road podopiecznych Avrama Granta, zajmującą ostatnią lokatę w Premier League drużynę Portsmouth. Przyjrzyjmy się 5 ostatnich konfrontacjom pomiędzy tymi zespołami w Merseyside.

Liverpool 1-0 Portsmouth

Październik 2008

Premier League

Karny Gerrarda pozwolił pozostać Liverpoolowi na szczycie. Zespół przedłużył tym samym passę meczów bez porażki do siedemnastu, a dzięki bramce zdobytej z 'wapna' z 75. minuty przez Gerrarda, mógł dopisać sobie kolejne 3 punkty.

The Reds zdominowali mecz, lecz nie potrafili odnaleźć drogi do siatki strzeżonej przez Davida Jamesa.

Liverpool 4-1 Portsmouth

Grudzień 2007

Premier League

Wydawało się, że wszystko zostało ustalone już niedługo po pierwszym kwadransie gry. The Reds prowadzili wówczas już 2-0 dzięki wolejowi Yossiego Benayouna i samobójczej bramce Sylvaina Distina.

Chociaż tuż po przerwie popularnym Pompey udało się zdobyć kontaktowego gola to jakiekolwiek marzenia Harry'ego Redknappa o chociażby wywiezieniu z Anfield jednego punktu legły w gruzach za sprawą Fernando Torresa strzelającego kolejno swojego trzynastego i czternastego gola w sezonie.

Liverpool 0-0 Portsmouth

Listopad 2006

Premier League

Liverpool musiał doznać uczucia frustracji, gdy uparte Portsmouth zdołało doprowadzić do bezbramkowego remisu na Anfield.

The Reds mieli okazję zdominować grę, podczas gdy spustoszone kontuzjami Pompey barykadowali swoją bramkę całymi zastępami nieustępliwych obrońców.

Liverpool 3-0 Portsmouth

Listopad 2005

Premier League

Liverpool mocno zaznaczył swój powrót do gry po przerwie na mecze międzynarodowe komfortowym zwycięstwem 3-0. Bramki Boudewijna Zendena, Djibrilla Cisse i Fernando Morientesa wystarczyły the Reds do zdobycia zasłużonych trzech punktów.

Liverpool 1-1 Portsmouth

Grudzień 2004

Premier League

W 70 minucie Gerrard strzałem z rzutu wolnego pod poprzeczkę bramki dał gospodarzom prowadzenie i wydawało się, że The Reds nic złego w tym meczu już stać się nie może. Na nasze nieszczęście w ostatniej minucie Lua Lua pokonał Dudka, zapewniając swojej drużynie cenny punkt.