LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 715

Kuyt: Masch może być przykładem


Dirk Kuyt pochwalił Javiera Mascherano za rolę, którą ten pełnił dla zespołu przez ostatnie tygodnie. Kapitan reprezentacji Argentyny grał jako prawy obrońca, gdy drużyna miała problemy z ustawieniem defensywy i zdaniem Kuyta to dowód na poświęcenie Javiera dla drużyny.

- To, że w ostatnich tygodniach grał jako prawy obrońca demonstruje, że zawsze najpierw myśli o zespole i chce dla zespołu wszystkiego co najlepsze - powiedział Holender dla LFC Weekly.

- Kiedy potrzebujemy go na tej pozycji, daje z siebie 100% jak zawsze na swojej nominalnej. To świetny profesjonalista, bardzo miła osoba i kluczowy piłkarz dla naszego zespołu.

- Ważne, aby posiadać wszechstronnych graczy. Gdy Soto otrzymał czerwoną kartkę w potyczce z Evertonem, Javier przeszedł na prawą stronę obrony i dał z siebie wszystko. Właśnie dlatego trener zdecydował się ustawić go na tej pozycji jeszcze kilkakrotnie.

Kuyt sam grał w tym sezonie na kilku pozycjach i dodał: - Dla mnie to żaden problem.

- Zazwyczaj na treningu przed meczem widzimy czego trener od nas oczekuje, więc zawsze mam czas, aby skoncentrować się na przydzielonych mi zadaniach.

- Grałem jako napastnik, drugi napastnik i prawo skrzydłowy i mniej więcej wiem czego oczekuje się ode mnie na każdym z tych ustawień. Staram się dać z siebie to co najlepsze.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (1)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (3)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com