SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1533

Eccleston widzi przyszłość na Anfield


Debiut w dorosłej drużynie na Emirates, mnóstwo goli w rezerwach Liverpoolu i ważna rola do odegrania w walce Huddersfield Town o awans. Można śmiało powiedzieć, że ten sezon jest niezwykle owocny dla Nathana Ecclestona.

19-letni napastnik dokonał wielkiego postępu w tym roku, zaznaczając swój pierwszy występ na wypożyczeniu zdobyciem bramki przeciwko Yeovil.

Opowiedział oficjalnej stronie klubu o tym, dlaczego Martin Kelly wpłynął na jego decyzję o zmianie otoczenia, dlaczego Terry McDermott wciąż pasjonuje się wszystkim, co związane z Liverpoolem i o swojej chęci powrotu na Anfield i zrobienia dobrego wrażenia w przyszłym sezonie.

Cóż Nathan, jesteś już kilka miesięcy w Huddersfield. Jak sobie radzisz?

Jest dobrze. Przyjechałem tu w końcówce stycznia i wszyscy od razu miło mnie przywitali. Mają tu niezły stadion i spore ambicje. Mam nadzieję, że uda się zakończyć sezon awansem.

To był sezon pełen wrażeń dla Nathana Ecclestona prawda?

Zdecydowanie. W zeszłym roku przeszedłem z drużyny młodzików i było to dla mnie zupełnie wyjątkowe doświadczenie. Zrobiłem dosyć szybki postęp. Nieźle radziłem sobie w rezerwach i menadżer postanowił dać mi szanse w pierwszym zespole. Zagrałem dwa mecze w przeciągu tygodnia, a teraz zdobywam doświadczenie na wypożyczeniu. Jako młody zawodnik wiem, że to potrzebne i jestem wdzięczny Huddersfield Town za to, że dali mi szansę na rozwój.

Nie jesteś pierwszym Czerwonym, który na jakiś czas dołączył do tej drużyny. W zeszłym sezonie był tu Martin Kelly. Rozmawiałeś z nim przed podjęciem decyzji o przenosinach?

Wszystko wydarzyło się naprawdę szybko. Tydzień wcześniej rozmawiałem z Martinem o opcji wypożyczenia i kiedy tylko usłyszałem o możliwości przejścia tutaj, od razu do niego zadzwoniłem. Potwierdził wszystko, co słyszałem o Huddersfield, że są dobrym klubem, który gra fajną piłkę. Powiedział, że podobał mu się czas tu spędzony i że na pewno na tym skorzystam.

Wcześniej rozmawialiśmy z Terrym McDermottem (asystent trenera The Terriers) i powiedział, że jest bardzo zadowolony z twoich postępów. Był dużą pomocą do tej pory?

Tak, bez wątpienia. Pierwszego dnia w klubie cały sztab dał mi do zrozumienia, że jestem tu mile widziany. Zawodnicy także zachowali się wspaniale. Mogli mnie przyjąć jako rywala do ich miejsca w składzie, ale było zupełnie inaczej. Byli naprawdę pomocni.

Przekomarzaliście się z Terrym kiedy odkryłeś jego powiązania z Liverpoolem w przeszłości?

Tak. Od pierwszego dnia opowiadał mi o swojej karierze na Anfield i o tym, jak czasy się zmieniły. Przez swój styl gry zyskał spory respekt na Merseyside i słusznie jest uznawany za legendę. Wciąż bardzo interesuje się losami Liverpoolu, pytał mnie o przychodzących i odchodzących zawodników i kogo warto obserwować.

Zaliczyłeś mocne wejście do drużyny, strzelając zwycięską bramkę w debiucie z Yeovil. Jak się czułeś strzelając pierwszego gola w seniorskiej piłce?

To było wspaniałe. Przed meczem w kilku wywiadach mówiłem, jak cudownie byłoby strzelić w debiucie, więc dokonanie tego było fantastyczne. Najważniejsze było jednak zdobycie trzech punktów. Jeśli dobrze pamiętam, Yeovill przegrało wcześniej tylko dwa mecze u siebie, więc był to dla mnie naprawdę wymarzony start.

Od tego czasu grałeś w pierwszym składzie, ale też oglądałeś mecze z ławki. Było to frustrujące, czy może uznałeś to za konieczność w trakcie nauki?

Myślę, ze to normalne w moim wieku. Mam tylko 19 lat i grałem do tej pory w rezerwach, a gra tam zupełnie się różni od ligowej piłki. Każdy zawodnik, który przychodzi na wypożyczenie z Premier League musi spodziewać się walki o miejsce w składzie. Nie można po prostu przyjść i grać w każdym meczu. Trzeba na to ciężko zapracować. To zwiększa apetyt na walkę.

Huddersfield Town walczy obecnie o miejsce w play-offach. Gra w ich finale na Wembley byłaby idealnym zakończeniem sezonu?

Oczywiście. To coś, o czym marzysz od dzieciństwa. Sama gra na takim stadionie to wielkie osiągnięcie. Jeśli uda się tego dokonać, będzie to wielkie osiągnięcie dla klubu i dla mnie osobiście.

Ostatnia sprawa. W lecie twoim głównym celem będzie powrót na Anfield i dalsza walka o uznanie Beniteza...

To mój najważniejszy cel. Jestem tu, aby zdobyć doświadczenie, a potem wrócić do Liverpoolu i walczyć o miejsce w pierwszym składzie. Mam jeszcze trzy lata na dokonanie tego. Nie mogę się doczekać tej rywalizacji.

Terry McDermott o Ecclestonie:

- Nathan świetnie sobie radzi. W pierwszym meczu strzelił zwycięską bramkę, więc wywiązał się z zadania.

- Kilka tygodni temu wyleciał z boiska i był zawieszony na parę meczów. Moim zdaniem kartka była trochę niesprawiedliwa, bo obaj zawodnicy brali udział w starciu w pełni zaangażowani.

- Jest trochę zdenerwowany w tym momencie, ale to, co w nim lubię, to nastawienie, które nabył w Liverpoolu. Jest dobrze wyszkolony i zdecydowanie ma przyszłość w piłce. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

- Kiedy powróci do Liverpoolu w przyszłym sezonie, będzie miał już pojęcie o tym, co go czeka. Obecnie gra w normalnych ligowych rozgrywkach i to pomoże mu stać się silniejszym. To zaprocentuje po powrocie na Anfield.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com