Rovers lepsi od Burnley
W niedzielne popołudnie, oprócz wygranego przez Liverpool 3-0 spotkania z Sunderlandem na Anfield, rozegrano jeszcze jeden mecz 32. kolejki Barclays Premier League. Zespół Burnley podejmował na własnym terenie Blackburn Rovers i po porażce jest już jedną nogą w Championship.
Jedyna bramka spotkania padła w dwudziestej minucie, po kontrowersyjnym rzucie karnym podyktowanym po faulu na Martinie Olssonie.
- Olsson zanurkował i oszukał sędziego. Bez cienia wątpliwości szukał jedenastki. Nie obwiniam go jednak za to, starał się za wszelką cenę zdobyć bramkę, po rzucie karnym lub własnej akcji. Naprawdę chcielibyśmy, aby sędziowie podejmowali takie decyzje prawidłowo, szczególnie w takich meczach - powiedział po przegranych derbach Lancashire Brian Laws, zawodnik gospodarzy.
Burnley FC 0-1 Blackburn Rovers
0-1: Dunn (k) 20'
Komentarze (0)