Benitez wciąż broni decyzji
Rafa Benitez wystosował wiadomość do ludzi, którzy wciąż kwestionują jego decyzje do zmian napastnika - Fernando Torresa. Szkoleniowiec Liverpoolu jest przedmiotem krytyki odkąd zdecydował się ściągnąć z boiska Torresa w meczu z Birmingham.
The Reds w tym meczu mieli nadzieję zdobyć 3 punkty, aby podtrzymać nadzieje na zajęcie miejsca w top 4.
Gdy na tablicy wyników widniał remis 1:1, gdy Benitez ściągnął najlepszego strzelca i wprowadził Davida Ngoga, który nie potrafił wykorzystać swoich sytuacji i wynik nie zmienił się.
- Wysłuchałem wielu kwestii - mówił Benitez.
- Ludzie nie mają pojęcia kiedy rozmawiają na temat zmian i twierdzą, że nie mógł być zmęczony.
- Są ludzie twierdzący, że Torres nie mógł być zmęczony, ponieważ nie rozegrał wielu spotkań. To nie ma znaczenia.
- Mieliśmy za sobą 60 minut rozegrane w dziesiątkę przeciwko Benfice, która jest dobrym zespołem i wszyscy musieli bardzo ciężko pracować.
- Javier Mascherano, Daniel Agger i Torres byli naprawdę zmęczeni i trzeba podejmować słuszne decyzje.
- Chcieliśmy, aby Torres był w pierwszym składzie, ponieważ może wpłynąć na losy spotkania, ale jeśli widzimy, że nie powoduje różnicy, wprowadzamy świeżego piłkarza.
- David Ngog wpłynął na grę - mieliśmy 6 okazji w czasie 30 minut.
- Możemy dyskutować o Torresie, ale Ngog utworzył okazje. Kiedy Torres grał nie mieliśmy tych sytuacji.
- Trener, sztab i fizjoterapeuci, którzy pracują z piłkarzami mają lepsze pomysły, ponieważ wiedzą jak gracze się czują i co mówią.
Komentarze (0)