PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1204

Lee z szacunkiem o przeciwnikach


Asystent Beniteza wypowiedział się dzisiaj o swoim podziwie i szacunku dla trenera Fulham, Roya Hodgsona i kapitana The Cottagers, Danny’ego Murphy’ego. Już dziś po południu dwóch półfinalistów Ligi Europy zmierzy się na Anfield w walce o ligowe punkty.

Do tej pory Fulham wygrało zaledwie jeden mecz wyjazdowy w Premier League, ale Lee jest świadomy zagrożenia ze strony przyjezdnych.

- Są prowadzeni przez świetnego trenera, są bardzo dobrze zorganizowani i grają ładny futbol. Zasługują na to, żeby być w półfinale europejskiego pucharu.

- Mam dużo szacunku i sympatii do Hodgsona. Jest bardzo miły, to po prostu dobry człowiek. Zna ten sport na wylot, więc trzeba szanować jego umiejętności trenerskie.

- To będzie bardzo ciekawy mecz, w którym musimy wykonać nasze zadanie i wygrać. Nic innego nas nie interesuje.

- Kiedy patrzysz na statystyki, mogą one powiedzieć wszystko, a jednocześnie nic. Nie zamierzamy brać nic za pewnik, nawet znając ich dotychczasowe rezultaty na wyjeździe.

- Jesteśmy w pełni świadomi wszystkich ich słabości i zalet, mamy to rozpracowane. Tak właśnie przygotowujemy się do meczów.

Sammy Lee jak mało kto zna Danny’ego Murphy’ego, którego szkolił zarówno w Liverpoolu jak i reprezentacji Anglii. Sammy jest wielkim fanem pomocnika Fulham.

- Nasi kibice szanują piłkarzy, a Danny jest bardzo dobrym graczem. Zawsze wkłada serce w swoją grę, stara się słuchać i cały czas uczyć. Poza tym jest świetnym kompanem.

- Nikt nie zapomni jego wspaniałych bramek, które dawały nam zwycięstwa na Old Trafford. Zasługuje na bardzo miłe przyjęcie i jestem pewien, że takie właśnie zgotują mu fani.

- Fulham ma w składzie kilku bardzo dobrych zawodników takich jak Damien Duff, Brede Hangeland, Simon Davies i Clint Dempsey. Są mocni, co udowodnili przez cały trwający sezon.

Mimo faktu, że Liverpool musi liczyć na stratę punktów przez Manchester City, Lee nawołuje o koncentrację na własnym meczu i nie przejmowanie się wynikami innych.

- Mecze nie są rozgrywane na papierze i nie obchodzi nas, co robią inni. To będzie ciężki finisz dla każdego i liczy się to, co my musimy zrobić. Nie to, czy ktoś wygra, albo przegra swój mecz.

- W naszym klubie zawsze jest o co grać. Nie zamierzamy nikogo zwodzić. Wiemy, że ten sezon nie był wspaniały z różnych powodów, ale mamy jeszcze do zagrania kilka spotkań i musimy dać z siebie wszystko w każdym z nich.

- Jesteśmy to winni kibicom, samym sobie i klubowi. Jak zawsze mówię, nie przygotowujemy się do porażek.W Liverpool Football Club zawsze chodzi tylko o sukces.

Forma The Reds na Anfield jest ostatnio wspaniała, ale na wyjazdach to zupełnie inna historia. Lee wskazał to jako jeden z głównych powodów, dla których Liverpool nie znajduje się w tym momencie w pierwszej czwórce Premier League.

- Kwestia formy poza Merseyside jest dla nas bardzo ważna i wiemy, że nie radziliśmy sobie tak, jak powinniśmy. W końcu na koniec rozgrywek ma się rozegranych tyle samo meczów u siebie, co na wyjeździe.

- Bez cienia wątpliwości musimy się poprawić na wyjazdach. Teraz mamy przed sobą dwa mecze na Anfield i naszym obowiązkiem jest wywalczenie w nich kompletu punktów.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Rusza nowy projekt LFC Foundation w Etiopii (0)
01.07.2025 19:22, Bartolino, liverpoolfc.com
Rozmowy o transferze Núñeza do Napoli trwają (8)
01.07.2025 17:08, Wiktoria18, thisisanfield.com
Robertson niezdecydowany w sprawie przyszłości (3)
01.07.2025 15:55, Maja, thisisanfield.com
Podejście Slota do pre-seasonu (2)
01.07.2025 12:53, BarryAllen, thisisanfield.com
Styl gry Wirtza i jego chemia z Frimpongiem (3)
30.06.2025 19:39, Tomasi, liverpoolfc.com