Tydzień LFC na zdjęciach
Za nami kolejny pracowity, słodko-gorzki tydzień w Liverpool Football Club. The Reds zapewnili sobie w nim udział w półfinale Ligi Europy, ale praktycznie przekreślili szanse na udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów dzieląc się punktami z Fulham.
Tydzień rozpoczął się intensywnymi przygotowaniami w Melwood przed wizytą Benfiki
The Reds musieli odrobić straty z pierwszego spotkania, aby awansować do najlepszej czwórki turnieju
Największe nadzieje pokładano w El Nino, który miał szansę na pobicie kolejnego rekordu Liverpoolu
W tym samym czasie Pepe Reina dopracowywał szczegóły nowego, sześcioletniego kontraktu
Czuć było w powietrzu, że Anfield gotowe jest na kolejną wspaniałą noc w europejskich pucharach
Wynik otworzył Dirk Kuyt, strzelając niemal bliźniaczą bramkę do tej, która dała The Reds zwycięstwo w derbach kilka miesięcy temu
Były wprawdzie pewne wątpliwości, czy gol powinien zostać uznany…
…ale już po chwili Holender mógł razem z kibicami świętować odrobienie strat
1:0 szybko zmieniło się w 2:0
Kiedy Lucas udekorował swój świetny występ pierwszą bramką w tym sezonie
Po fantastycznym kontrataku Torres strzelił trzecią bramkę dla gospodarzy
Jeden z najładniejszych goli sezonu
Cardozo dał gościom nadzieję z rzutu wolnego
Jednak El Nino rozwiał wszelkie wątpliwości pięknie przerzucając piłkę nad bramkarzem
W historii LFC nikt przed Hiszpanem nie strzelił dwóch bramek w czterech meczach na Anfield z rzędu
W półfinale już czeka Atletico Madryt
Niedzielny mecz z Fulham rozpoczęła minuta ciszy dla uczczenia 96 kibiców Liverpoolu, którzy stracili życie 21 lat temu na Hillsborough
Kibice na Anfield jak zawsze zachowali się bez zarzutu
Zmasowana defensywa Fulham frustrowała The Reds
Wyglądało na to, że spotkanie zamieni się w osobisty pojedynek między Alberto Aquilanim, a Markiem Schwarzerem
Żeby przełamać obronę gości, na boisko został wprowadzony Dani Pacheco
Niestety, The Reds musieli zadowolić się bezbramkowym remisem
Komentarze (0)