RB liczy na skuteczność Yossiego
Rafael Benitez powiedział, że po rozmowie z Yossim Benayounem spodziewa się z jego strony jeszcze więcej. Pomocnik The Reds strzelił wczoraj swoją pierwszą bramkę w 2010 roku, gdy na Anfield rywalizowaliśmy z West Ham.
Szkoleniowiec przyznał, że rozmawiał z piłkarzem grającym z numerem 15 o tym, że mógłby być bardziej samolubny pod bramką rywala.
- Rozmawialiśmy o tym, że Yossi może strzelać więcej w przyszłości - mówił Benitez dla Liverpoolfc.tv.
- W ostatnich kilku meczach podawał i starał się stwarzać okazje dla partnerów, ale powiedziałem mu, że może próbować wykańczać akcje i zdobywać gole. Wczorajszy mecz to dobry przykład tego na co go stać.
Oprócz Izraelczyka na listę strzelców wpisali się David Ngog oraz Robert Green - autor trafienia samobójczego. Benitez cieszy się, że zespół ma podwyższone morale przed czwartkową potyczką z Atletico Madryt.
- Rozpoczęcie tygodnia zwycięstwem i skutecznością jest naprawdę pozytywne - dodał. - To dobrze wpłynie na zaufanie piłkarzy.
- Zawsze ważne jest to, aby mieć jak największą ilość piłkarzy, którzy umieją strzelać bramki, ponieważ utrudniają życie obrońcom rywala. Jeśli w zespole jest kilku piłkarzy, którzy potrafią uderzyć, jest to tylko lepsze dla drużyny.
Boss zdradził również, że nie ma nowych kontuzji w zespole przed meczem na Vicente Calderon.
- Nie mamy żadnych nowych problemów. Miejmy nadzieję, że wszyscy będą wypoczęci.
- Kelly, Aurelio, Skrtel, Insua i Torres to piłkarze, którzy cały czas są poza grą.
Komentarze (0)