Benitez planuje letnie zakupy
Po porażce w półfinale Ligi Europy, Rafa Benitez przyznał, że może potrzebować zakupić prawie pół nowego składu, w celu przywrócenia klubu na jego właściwe miejsce.
The Reds zostali wyeliminowani z europejskich rozgrywek w czwartkowym meczu na Anfield. Zasada bramek na wyjeździe sprawiła, że to Atletico Madryt pojedzie do Hamburga i zmierzy się w finale z londyńskim Fulham.
Ostatnim celem drużyny Beniteza w czasie tego niesamowicie rozczarowującego sezonu jest teraz walka o czwarte miejsce w tabeli Premier League. Jeśli jednak także i to nie zostanie osiągnięte, a realne szanse nie są największe, hiszpański szkoleniowiec spotka się z olbrzymią presją i rozczarowaniem ze strony fanów.
Benitez zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że kończący się sezon był olbrzymim zawodem, dlatego myślami wybiega już w kierunku nowej kampanii. Boss the Reds ma nadzieję sprowadzić do klubu kilku nowych zawodników. Liczy, że fundusz transferowy pozwoli na zakontraktowanie nawet pięciu piłkarzy.
Hiszpan, który dogadał się już z Charltonem w sprawie Jonjo Shelveya, przyznaje:
- Ktoś powiedział niedawno, że potrzebujemy czterech lub pięciu nowych twarzy. Mniej więcej mogę się z tym zgodzić. Taki jest nasz cel.
- Liverpool to wielki klub. W ostatnich 2-3 latach zachodziły tu rózne zmiany, dlatego teraz musimy dalej podążać w tym kierunku i starać się wszystko odpowiednio zbalansować.
- Nie wiem czy dostanę jakiekolwiek fundusze. Dowiemy się tego w lecie, ale tu chodzi o nasze dobre imię, dlatego musimy wykonywać naszą pracę jak najlepiej.
Komentarze (0)