Glen o kontuzjach
Glen Johnson wyznał, że ma nadzieję, iż w sezonie 2010-11 omijać go będą kontuzje i jak sam przyznaje jego występ w ostatnim meczu Premier League przeciwko Hull stoi pod znakiem zapytania.
Reprezentanta Anglii podczas jego pierwszego sezonu w czerwonej koszulce nękały urazy, co było dla niego źródłem frustracji. Glen jest zdeterminowany, aby kolejny rok był pod tym względem lepszy od poprzedniego.
- Chciałbym zagrać w weekend i pracuję nad tym, ale mój występ stoi pod znakiem zapytania - powiedział.
- Dostajesz szansę występu w drużynie, zaczynasz radzić sobie dobrze i wtedy dopada cię kontuzja. Spędzasz wtedy czas na siłowni, ciężko pracując nad powrotem do zdrowia, a następnie wszystko się powtarza. Miałem w tym sezonie bardzo dużo urazów i to jest zatrważające, jednak z pewnością przyszła kampania nie może być tak samo kiepska.
Johnson, podstawowy prawy obrońca reprezentacji Anglii na Mistrzostwa Świata w RPA, jest pewny, że uda mu się wyleczyć kontuzję do czasu finałów, gdzie kadra Fabio Capello stawiana jest w gronie faworytów.
- Nigdy nie można być zbyt pewnym - ostrzegł Johnson. - To będzie wielki turniej, zagra wielu wspaniałych zawodników i wiele świetnych drużyn, więc nie można jechać tam oczekując zbyt dużo.
- Musimy skupić się własnych przygotowaniach i upewnić się, że damy z siebie wszystko w każdym z meczów - skończył Glen.
Komentarze (0)