Reina: Potrzebna szybka sprzedaż
Gracz sezonu w Liverpoolu ponaglił dziś amerykańskich właścicieli klubu, aby pospieszyli się ze sprzedażą LFC i zwiększyli szanse na udany powrót do walki o najwyższe cele w przyszłym sezonie.
Złą sytuację finansową klubu potwierdziły opublikowane w tym tygodniu rachunki Kop Football i rosnący dług, a także brak pieniędzy z Ligi Mistrzów w przyszłorocznych rozgrywkach. Tego lata Liverpoolowi może być ciężko o głośne transfery.
The Reds są jednak zdeterminowani, aby się wzmocnić i Pepe Reina uważa, że kluczowa jest szybka, zdecydowana akcja, która pozwoli wszystkim zapomnieć o porażkach zakończonego sezonu.
Nawet jeśli tak nie będzie, słowa bramkarza pokazują, że lęk kibiców dotyczący możliwych nieodwracalnych skutkach fatalnych rozgrywek jest też w szatni The Reds.
Reina ma nadzieję, że obietnica Martina Broughtona dotycząca sprowadzenia nowych ‘odpowiednich właścicieli’ zostanie spełniona jak najszybciej, aby nic nie utrudniało Liverpoolowi powrotu do gry w Lidze Mistrzów.
- Szybka sprzedaż o tyle by pomogła, że moglibyśmy wcześniej zacząć planowanie następnego sezonu. Wszystko, o co chciałbym prosić to zmiana właścicieli tak szybko jak możliwe, dla dobra całego klubu.
- Oczywiście, że jesteśmy zmartwieni. Sprawy wokół klubu to część całej sprawy i musimy radzić sobie z takimi rzeczami, jak sprzedaż klubu i zmiana właścicieli.
- Kiedy to uporządkujemy, będziemy mogli wziąć się za ulepszanie składu i zastanawianie się nad przyszłym sezonem.
Łatwiej powiedzieć, niż zrobić?
Braki w szeregach The Reds były doskonale widoczne w ostatnich dziewięciu miesiącach, kiedy Rafa raz po raz musiał ustawiać zawodników na pozycjach innych niż te, gdzie grają na co dzień.
Na przykład, nie było podstawowej czwórki w obronie. Między sierpniem a majem, Jamie Carragher miał czterech różnych partnerów na środku defensywy, a kontuzje Glena Johnsona, Fabio Aurelio i Emiliano Insuy zmusiły Aggera i Mascherano do gry na boku obrony.
Wspominano już, że Liverpool może potrzebować pięciu lub sześciu nowych twarzy, a według Pepe najlepszym pomysłem byłoby, gdyby Rafa Benitez skupił się na walce o najwyższe cele na rynku transferowym, zamiast rozglądać się na obrzeżach.
- To był bardzo rozczarowujący sezon. Jedyne, co możemy zrobić, to patrzeć w przyszłość, wzmocnić się i zbudować jak najlepszy skład.
- Musimy wydać trochę pieniędzy, aby wrócić do rywalizacji z najlepszymi i gry w Lidze Mistrzów.
- Ilu zawodników potrzebujemy? Nie wiem. Nie chodzi o ilość, ale o jakość. Nie chcemy sprowadzać kogoś tylko po to, żeby działać w sferze transferów. Musimy ściągnąć odpowiednich graczy budować drużynę na tych, którzy już z nami są.
- Nie będzie to tanie, ale wiem, że menadżer i sztab będą walczyć, aby to zmienić.
Na beznadziejny sezon Liverpoolu złożyło się wiele czynników, ale powtarzając za Dirkiem Kuytem, Reina nie zamierza wyróżniać zawirowań na szczycie ani braku pieniędzy jako decydujące.
Liverpool zawodził stanowczo zbyt wiele razy jako drużyna między innymi na KC Stadium, Fratton Park, Molineux, Craven Cottage czy St Andrews. Znalazło to odzwierciedlenie w ich końcowej pozycji.
- Nie możemy uniknąć odpowiedzialności. To my wychodzimy na boisko, więc nie ma mowy o wymówkach. Oczywiście sprawy właścicieli i finansów nam nie pomogły, ale jesteśmy profesjonalistami i mamy obowiązek grać jak najlepiej.
- Naszym zadaniem jest pokazanie jakości na murawie. Zawsze dawaliśmy z siebie wszystko, ale daleko nam było do poziomu, na którym powinna stać nasza gra w tym sezonie. Potrzebujemy znacznej poprawy.
Nikt oczywiście nie będzie wymagał lepszej gry od Reiny. Zachowując czyste konto z Hull Hiszpan zdobył po raz czwarty Złote Rękawice, tym razem wspólnie z Petrem Cechem z Chelsea.
Łączna liczba 17 spotkań bez puszczonego gola jest warta zapamiętania w tak trudnym sezonie. Gdyby nie interwencje Pepe, Liverpool mógł się znaleźć w jeszcze gorszej sytuacji na koniec rozgrywek.
- Miło jest móc wygrać taką nagrodę, ale zawdzięczam ją tylko chłopakom grającym przede mną. Jestem im bardzo wdzięczny. W drugiej części sezonu broniliśmy naprawdę bardzo dobrze jako zespół – kończy Pepe Reina.
Komentarze (0)