Ince na temat debiutu Robinsona
Tom Ince wyznał, że notka na Facebooku dała mu do zrozumienia fakt o debiucie Jacka Robinsona jako najmłodszego gracza w historii klubu. Skrzydłowy drużyny do lat 18 usłyszał wiadomości o powołaniu w drodze na ostatni mecz sezonu w Huddersfield w sobotę rano. Jednak dopiero następnego dnia wieczorem zdał sobie sprawę z tego, że 16-latek zadebiutował z Hull City.
- To było naprawdę dziwne - powiedział Ince dla oficjalnej strony Liverpoolu. - Kiedy wyjechaliśmy w sobotę na mecz, każdy pytał gdzie jest Jack. Potem ktoś powiedział, że pojechał z pierwszym zespołem i byliśmy z niego dumni.
- Na początku myślałem, że mieli kontuzje w pierwszym zespole. W niedzielę spojrzałem na Facebook, gdzie ktoś przekazywał gratulacje dla Jacka.
- Byłem w szoku i nie miałem pojęcia, że zagrał w tym meczu. Włączyłem Match of the Day i zobaczyłem jak wchodzi z ławki rezerwowych. To ogromny postęp - 16-latek i najmłodszy piłkarz w historii klubu.
- W moim odczuciu zasłużył na to, ponieważ jeśli jesteś dobry wiek nie ma znaczenia. Mam nadzieję, że w następnych latach dalej będzie rozwijał swój potencjał który wszyscy znamy.
Komentarze (0)