Fowler o grze z Torresem
Legenda Liverpoolu Robbie Fowler wyznał, że jego marzeniem byłaby gra wraz z Fernando Torresem. Zdaniem Anglika stworzyliby razem niepokonany duet.
"Bóg" został zapamiętany przez kibiców dzięki 183 bramkom strzelonym w 369 meczach dla The Reds. Torres jest na dobrej drodze, by wyrównać jego osiągnięcie.
- Rekord Fernando jest fenomenalny (najszybciej zdobyte 50 ligowych bramek - przyp. red.) - mówi napastnik, który podpisał ostatnio kontrakt z australijskim klubem Perth Glory. - Borykał się ostatnio z kontuzjami, jednak gdy jest w pełni sił pokazuje na co go stać.
- Jest zawodnikiem światowej klasy. Grałem dla Liverpoolu i zawdzięczam temu klubowi wielką karierę, jednak gra z kimś pokroju Torresa byłaby spełnieniem marzeń.
- Potrafi strzelić gola w każdej sytuacji, jest szybki. Myślę, że razem moglibyśmy świetnie się dogadać.
- Wiem, że to się nigdy nie stanie, ale marzyć można zawsze.
Fowler zdaje sobie sprawę, jak bardzo rozczarowujący był miniony sezon i ma nadzieję, że w następnym The Reds wrócą do walki o najważniejsze trofea.
- Na szczęście ten sezon jest już za nami i możemy zacząć przygotowywać się do kolejnego.
- Najważniejsze jest, aby zostawić to za sobą i kolejne rozgrywki rozpocząć z konieczną świeżością. Miejmy nadzieję, że spotkamy się za rok i będziemy mówić o Liverpoolu, jako o mistrzu Anglii.
- Ostatnie niepowodzenia jeszcze bardziej zmotywują piłkarzy. Nie sądzę, żeby następny sezon był podobny do tego, który właśnie się skończył - podsumował Fowler.
Komentarze (0)