Gerrard liczy na fanów
Steven Gerrard i jego koledzy z reprezentacji Anglii zgodzili się oddać swoje honoraria za mecze zbliżającego się Mundialu w RPA na cele dobroczynne. 30-osobowa kadra Synów Albionu rozpoczyna dziś obóz przygotowawczy w Austrii, ale Gerrard zapewnia, że w gorączce związanej z mistrzostwami świata zawodnicy nie stracą kontaktu z rzeczywistością.
Różne organizacje dobroczynne, między innymi Children's Hospices UK, WellChild, Bobby Moore Fund, PFA i Team England Outreach Programme. widzą w Mundialu szansę na zdobycie niemałych funduszy.
- To kampania, w czasie której zamierzamy współpracować z naszymi partnerami. Motto brzmi ‘Razem jesteśmy silniejsi.
- Wysyła ono sygnał, że jesteśmy razem i staramy się dołożyć swoją cząstkę w pomoc społeczeństwu.
- To jednak świetna wiadomość dla naszych kibiców i dla kraju. Ich wsparcie będzie dla nas kluczowe w trakcie pobytu w RPA. Aby odnieść sukces, wszyscy muszą trzymać się razem. Piłkarze, trener i kibice.
Gerrard przyznał, że po porażce, jaką był dla Anglików brak kwalifikacji do EURO 2008, narodowa drużyna jest bliżej fanów, niż kiedykolwiek wcześniej.
- Kibice widzą, że ciężko pracujemy, aby się poprawić i jesteśmy zdesperowani, aby coś dla nich osiągnąć. Właśnie po to robimy to, co robimy. Byłoby świetnie, gdyby mogli wracać z Afryki szczęśliwi i dumni ze swojej drużyny.
- Grałem w okolicznościach, kiedy fani nie wspierali piłkarzy i było to trudne. Wpływa to na grę każdego, co nie jest pomocne.
- Jednak z drugiej strony, grałem na wypełnionym Wembley zagrzewającym nas i pchającym nas do zwycięstwa i to jest ogromne wsparcie. Jeśli nie zabraknie tego na mistrzostwach świata będziemy w stanie pokonać barierę ćwierćfinałów i nareszcie pójść dalej.
- To jest moja wiadomość dla fanów. Stańcie za nami, dopingujcie nas, a to zdecydowanie pomoże nam w RPA – kończy Gerrard.
Komentarze (0)