Skrtel uspokaja obawy
Martin Skrtel odetchnął z ulgą, kiedy dowiedział się, że będzie mógł zagrać na Mistrzostwach Świata w RPA. Reprezentant Słowacji doznał kontuzji w meczu z Kostaryką. Obrońca Liverpoolu spędził na boisku tylko 13 minut, po czym od razu pojechał do szpitala, żeby przejść badanie kostki w sobotę wieczorem.
Wyniki pokazały, że nie ma poważnych obrażeń i Skrtel będzie gotowy na finały Mistrzostw Świata.
- Nie jest źle, to tylko rozcięcie - powiedział Skrtel. - Myślę, że za kilka dni wszystko będzie okej.
- Widziałem drugą połowę meczu i myślę, że kibice byli zachwyceni z wyniku. Chcieliśmy wygrać ten mecz, żeby znaleźć się w dobrej pozycji przed Mundialem i udało się.
- Prawdopodobnie jedyny minus to moja kontuzja. Zejście z boiska po kwadransie nie jest miłe.
Komentarze (0)