Spearing o MŚ
W wywiadzie udzielonym magazynowi LFC Weekly Jay Spearing opowiada o swojej wierze w reprezentację Anglii a także pojedynkach między klubowymi kolegami na zbliżających się Mistrzostwach Świata.
Młody pomocnik Liverpoolu jest pod wrażeniem metamorfozy, jaką przeszła kadra pod wodzą Fabio Capello i wierzy, że Anglików stać na to, by z RPA wracać z tarczą.
- Zawsze kibicowałem Anglii. Wierzę, że za sprawą Fabio Capello godnie zaprezentujemy się na Mistrzostwach Świata; to dobry trener – dzięki niemu odzyskaliśmy silną strukturę, której potrzebowaliśmy - powiedział Spearing.
- Zapowiada się ciekawy mundial. Uważam, że mamy szansę wyjść z grupy w jakiej się znaleźliśmy, później zaś czy przejdziemy dalej jest kwestią na kogo trafimy.
Spearing typuje obrońców tytułu, Włochów a także Brazylię i Argentynę jako najgroźniejszych przeciwników w walce o zwycięstwo w turnieju.
- Moim zdaniem powinniśmy uważać na drużyny takie jak Brazylia czy Włochy. Argentyna również jest niebywale groźna – choć ciężko brnęła przez kwalifikacje ma w swym składzie kilku bardzo wartościowych graczy.
Spearing przyznaje, że będzie z wielkim zapałem oglądał mundialowe potyczki, zwłaszcza te w których naprzeciw siebie wyjdą jego klubowi koledzy – jak Holandia - Dania, gdzie 14 czerwca naprzeciw siebie staną Dirk Kuyt, Ryan Babel (Holandia) i Daniel Agger (Dania).
Pomocnik zdaje sobie sprawę, że gra przeciwko sobie będzie nietypową sytuacją dla obu stron, niemniej jednak wie, że przez 90 minut meczu wszelkie przyjaźnie pójdą w odstawkę.
- Z chęcią obejrzę ten mecz – powiedział. - Kiedy przekroczą tę białą linię, będą się liczyć już tylko ich drużyny. Wiem, że są na co dzień w klubie kolegami, jednak gra dla swojego kraju na Mistrzostwach Świata jest czymś zupełnie innym.
- W czasie spotkania będą się troszczyć wyłącznie o dobro własne i ich kraju, jednak wiem że po meczu wszystko wróci do normalności.
Komentarze (0)