SG: Od karnych jest Lampard
Mianowany niedawno kapitanem reprezentacji Anglii Steven Gerrard wsparł swojego kolegę z pomocy drużyny narodowej i wyraził przekonanie, że słaba skuteczność Lamparda z rzutów karnych jest chwilowym problemem.
Filar Chelsea Londyn przestrzelił jedenastkę w finale FA Cup przeciwko Portsmouth, a niedawno pomylił się także w towarzyskim meczu z Japonią. Według Gerrarda, jest on wciąż najlepszym graczem w drużynie Synów Albionu do strzelania karnych.
- Podobnie jak wszyscy byłem w szoku, kiedy zobaczyłem jak nie trafił z Japonią, szczególnie po tym, co stało się w meczu z Portsmouth – mówi Stevie G.
- Frank będzie strzelał kolejne jedenastki i wszyscy jesteśmy przekonani, że nic nie powstrzyma go wtedy przed umieszczeniem piłki w siatce.
W świetle ostatnich wielkich imprez, temat rzutów karnych musi się pojawić kiedy mówimy o reprezentacji Anglii.
W 2006 roku Wyspiarze przegrali w konkursie jedenastek z Portugalią i Gerrard zdradził, że Fabio Capello zrobi wszystko, aby uniknąć podobnej wojny nerwów tym w RPA.
- Kiedy ćwiczysz karne na treningu postawienie piłki i uderzenie jej zajmuje kilka sekund. Jednak na Mistrzostwach Świata…przejście ze środka boiska czując na sobie spojrzenia milionów rodaków, którzy pragną, abyś trafił zajmuje prawie pół minuty i nie można się do tego przygotować.
- Jedyne, co możesz zrobić, to być gotowym do wzięcia na siebie odpowiedzialności i nie unikać jej szczególnie, jeśli nie trafiłeś poprzedniego karnego. Ja będę na to gotowy.
- Rola trenera sprowadza się do pilnowania na treningu, abyśmy wszystko robili dobrze. Później nie ma już na nic wpływu.
- Capello chce, abyśmy pochodzili do jedenastek na treningu tak, jak na meczu. Nie zmieniać podejścia.
- To ogromna presja. Nie podołałem jej w 2006 roku więc jeśli znów będę w takiej sytuacji, postaram się spisać znacznie lepiej – zapewnia kapitan The Reds i reprezentacji Anglii.
Komentarze (0)