St John: Zatrudnijcie Anglika
Legendarny ulubieniec The Kop, Ian St John zaapelował do zarządu Liverpoolu, aby postarał się sprowadzić na Anfield angielskiego menagera w miejsce Rafaela Beniteza, który w zeszłym tygodniu zakończył swoją karierę na Anfield.
Według Szkota dla klubu przyszedł czas, aby rozejrzeć się po własnym podwórku po sześcioletnich rządach najpierw Gerarda Houliera, a potem Beniteza.
St John powiedział radiu BBC:
- Mam nadzieję, że znajdziemy angielskiego trenera. Ponad dziesięć lat stery dzierżyli obcokrajowcy.
- Zapomnijmy na chwilę o nocy w Stambule i zobaczymy, że klub bardzo się zmienił.
Obecnie 71-letni St John został sprowadzony na Merseyside przez legendarnego trenera, Billa Shankly’ego. Spędził tu dziesięć lat, strzelając między innymi zwycięską bramkę w finale FA Cup w 1965 roku.
Uważa on, że czas na zmianę atmosfery wokół Anfield:
- Patrząc na styl z ostatnich kilku sezonów wydaje mi się, że straciliśmy tą iskrę Liverpoolu.
- Futbol prezentowany na Anfield był znacznie bardziej przyziemny. Można wskazać Stevena Gerrarda i Fernando Torresa jako tych, którzy dodają smaku grze The Reds, ale trzeba przyznać, że ostatnia gra była po prostu nieatrakcyjna.
Po pełnej sukcesów karierze w Liverpoolu Szkot wziął się za wychowywanie nowych pokoleń kibiców razem z byłym napastnikiem Tottenhamu w programie Saint & Greaves prezentowanym przez ITV.
Według St Johna zarząd podjął decyzję o zakończeniu współpracy z Benitezem w dobrym momencie.
- Rafa naprawdę nie może narzekać. Dostał 6 lat w wielkim klubie i obojętne co mówią ludzie, wydał naprawdę dużo pieniędzy.
- W ciągu tych sześciu lat nie zbudował składu wystarczająco silnego do zdobycia mistrzostwa Anglii, a nawet ukończenia rozgrywek w pierwszej czwórce.
Komentarze (0)