Glen spokojny przed debiutem
Prawy obrońca Liverpoolu zapewnia, że nie denerwuje się przed swoim pierwszym meczem na Mistrzostwach Świata w karierze. Pod wodzą Fabio Capello Glen stał się etatowym bocznym defensorem w reprezentacji i jest właściwie pewne, że dziś zaliczy swój mundialowy debiut.
Po niesamowitym sezonie 2008-2009 spędzonym w Portsmouth Johnson zaczął przebijać się do drużyny narodowej i to zagwarantowało mu transfer do Liverpoolu.
Nikt nie ma wątpliwości co do umiejętności ofensywnych wyjść Anglika, ale jego jakość pod własną bramką była wielokrotnie kwestionowana zarówno na poziomie klubowym jak i reprezentacyjnym.
Były gracz Chelsea i West Hamu rozwinął skrzydła od czasu objęcia reprezentacji Trzech Lwów przez Fabio Capello, który widzi w Johnsonie materiał na jednego z najlepszych prawych obrońców na świecie. Włoch poradził Glenowi, aby nie ustawał w rozwoju i udowodnił, że jest w stanie poradzić sobie z presją.
Razem z Johnsonem na swój mistrzowski debiut czeka Clint Dempsey z Fulham. Grający na Merseyside Anglik zapewnia jednak, że nie czuje stresu przed tak wielkim turniejem i chce wyłącznie, aby rozgrywki wreszcie rozpoczęły się dla Anglików.
- Nie jestem w ogóle zdenerwowany, tylko podekscytowany – mówi Glen.
- Trzeba pamiętać, że grałem przeciwko kilku najlepszym zawodnikom na świecie w Premier League. Nie mam powodu żeby obawiać się tego, co mnie czeka na murawie w RPA.
- Wiem, że najbliższy miesiąc będzie fascynujący i nie mogę się już doczekać pierwszego meczu.
Komentarze (0)