Gerrard: To był szok
Kapitan reprezentacji Anglii był rozczarowany ‘przedziwnym’ golem który dał Stanom Zjednoczonym wyrównanie we wczorajszym spotkaniu i odebrał Trzem Lwom szansę na zwycięstwo w pierwszym meczu Mundialu.
Gerrard dał swojej drużynie prowadzenie w czwartej minucie, ale błąd Roberta Greena po strzale Dempsey’a pozwolił USA na urwanie Anglikom punktu.
Stevie G jest pewien, że bramkarz West Hamu podniesie się po tej wpadce i zapewnia, że nie ma pretensji do młodego golkipera.
Kapitan przyznaje jednak, że otrząśnięcie się po stracie takiej bramki zajęło wszystkim Synom Albionu trochę czasu.
- To była jedna z tych szalonych sytuacji. Nie krytykowałbym jednak bramkarza. Wszyscy mówili przed Mistrzostwami, że ta piłka potrafi robić niespodzianki.
- Rob wyciągnie z tego wnioski i może mieć obronę, która wygra nam mecz. Wszyscy jesteśmy z nim w tej trudnej chwili. To był szok i potrzebowaliśmy chwili żeby przejść dalej do gry.
O samym meczu, Steven powiedział:
- To było trudne spotkanie. Najważniejsze w pierwszym meczu na turnieju to uniknięcie porażki.
- Chcieliśmy wygrać, ale daliśmy sobie strzelić bramkę i nie byliśmy w stanie zdobyć drugiego gola. Teraz naszym celem jest siedem punktów.
Komentarze (0)