Pique chce Torresa w Barcy
Obrońca Barcelony Gerard Pique chciałby, by jego kolega z reprezentacji Hiszpanii Fernando Torres dołączył do niego w drużynie z Katalonii, przyznaje też jednak, że transfer ma małe szanse powodzenia.
Barca ściągnęła już tego lata jednego hiszpańskiego napastnika, Davida Villę z Valencii.
Katalończycy zapłacili też w poprzednim roku dużą sumę, by zakupić Zlatana Ibrahimovica, ale Szwed zaliczył rozczarowujący pierwszy sezon na Camp Nou. W dodatku mówi się, że nowy prezydent Barcy Sandro Rosell jest wielkim wielbicielem napastnika Liverpoolu, Torresa.
Pique przyznaje, że Villa i Torres są niezwykle ważnymi dla reprezentacji Hiszpanii piłkarzami i wierzy, że duet ten jest w stanie przywrócić odpowiedni bieg hiszpańskiej kampanii na Mistrzostwach Świata po rozczarowującej porażce w pierwszym meczu ze Szwajcarią w środę.
- Są niesamowicie ważni. To dwóch światowej klasy zawodników i musimy pokładać w nich nadzieję – powiedział.
Pique wierzy, że Torres byłby dla Barcy świetnym zakupem, ale przyznaje, że jego transfer może być bardzo trudny.
-To skomplikowane. Ściągnięcie Fernando jest trudne. Nie wiem w jakim stopniu jesteśmy nim zainteresowani albo czy to tylko spekulacje prasowe, ale gdyby do nas dołączył stanowiliby (Torres i Villa) niesamowitą parę napastników.
- Są bardzo dobrymi graczami, a gdy dwóch dobrych graczy występuje razem zawsze do siebie pasują.
Pique zaimponował dorobek bramkowy Torresa w barwach Liverpoolu.
- W ciągu trzech lat jakie tam (w Anglii) spędził jego statystyki są doskonałe. Zdobył mnóstwo bramek, zagrał wiele meczy dla Liverpoolu i pokazał, że ma świetny instynkt strzelecki.
- Nie możemy jednak zapomnieć o Zlatanie i Bojanie, ponieważ to świetni napastnicy i nie znam szczegółów dotyczących naszego domniemanego zainteresowania piłkarzami.
Jednocześnie hiszpański obrońca ma nadzieję, że Cesc Fabregas dołączy do Barcy wcześniej niż później.
- Nie wiem kiedy do nas przejdzie, ale to zrobi. Mam nadzieję, że będzie to miało miejsce tego roku. Negocjacje są w toku, będzie nas sporo kosztował, ale liczymy, że wszystko pomyślnie się zakończy.
Jednakże Pique utrzymuje, że jego kolega z reprezentacji nie pozwala, by ciągłe plotki dotyczące jego przejścia na Nou Camp go rozproszyły.
- Cesc jest wystarczająco dorosły i ma dużo więcej reprezentacyjnego doświadczenia niż ja. Nie muszę mu nic mówić – zakończył.
Komentarze (0)