Steven popiera Capello
Steven Gerrard powiedział, że chciałby, aby Fabio Capello pozostał na stanowisku menadżera reprezentacji Anglii pomimo rozczarowującego odpadnięcia z Mistrzostw Świata w RPA.
Gerrard otrzymał opaskę kapitana na turniej w RPA po tym, jak Rio Ferdinanda z udziału w mundialu wykluczyła kontuzja, nie dał jednak rady poprowadzić drużyny do ćwierćfinału.
Po wysokiej porażce w 1/8 finału Mistrzostw Świata z Niemcami przyszłość Capello będzie z pewnością tematem dyskusji w nadchodzących tygodniach.
Włoski trener zadeklarował, iż nie zrezygnuje z posady, a Gerrard ma nadzieję, że na niej pozostanie.
- Jestem pewien, że jeszcze dziś lub jutro rano obejrzy mecz i porozmawia z nami, kiedy będzie miał więcej czasu - powiedział pomocnik Liverpoolu.
- W szatni był tylko chwilę, jednak widzieliśmy po jego twarzy, że cierpiał jak każdy z nas. Osobiście mam nadzieję, że zostanie, ponieważ uważam go za fantastycznego menadżera - dodał Gerrard.
Nasz numer 8. zaapelował również do FIFA o wprowadzenie najnowszych technologii do rozstrzygania sporów takich jak ten, kiedy prawidłowo zdobyty gol Franka Lamparda nie został uznany przy stanie 2-1 dla Niemiec.
Piłka po strzale pomocnika Chelsea odbiła się od poprzeczki, przekroczyła linię bramkową i wyleciała z bramki, jednak ani sędzia główny, ani jego asystent tego nie dostrzegli.
- FIFA będzie musiała to zbadać, ponieważ spojrzałem w kierunku asystenta i był on na krawędzi pola karnego, więc mógł dostrzec czy piłka przekroczyła linię, czy nie - powiedział Gerrard.
- Dla mnie jednak wypowiadanie się o tym, że ten jeden moment jest powodem naszej porażki byłoby kłamstwem - dodał jednak kapitan the Reds i reprezentacji Anglii.
Komentarze (0)