Webb popiera zmiany
Sędziujący obecnie na Mundialu angielski arbiter Howard Webb powiedział dziś, że nie miałby nic przeciwko wprowadzeniu pewnych innowacji w piłce nożnej, gdyby pomogły one zminimalizować liczbę pomyłek sędziowskich.
Dyskusja o wprowadzeniu nowych technologii wybuchła z nową mocą, po tym, jak sędziowie nie uznali prawidłowo strzelonej bramki Franka Lamparda w meczu z Niemcami.
Prezydent FIFA, Sepp Blatter uznał ten błąd ‘godnym ubolewania’ i zaproponował dyskusję o metodzie czujników na linii bramkowej na najbliższym zebraniu Międzynarodowej Rady Piłkarskiej, które odbędzie się w lipcu.
Reprezentujący angielskich sędziów na Mistrzostwach Świata Webb przyznał, że powitałby z radością jakiekolwiek usprawnienia piłki nożnej.
- Jestem otwarty na jakiekolwiek rozwiązania, które uczyniłyby nas bardziej wiarygodnymi.
- Jakiekolwiek narzędzia dostaniemy do wykorzystania w naszej pracy, używałbym ich do zwiększania swoich możliwości. Decyzja należy do innych. Rozumiem, że IFAB przyjrzy się temu raz jeszcze i jakiekolwiek decyzje podejmą, przystosujemy się do nich.
- Mam nadzieję, że zawsze będziemy szukali drogi do ulepszenia gry. Jestem przekonany, że piłka nożna w obecnej formie jest fantastycznym spektaklem, prawdziwie piękną grą. Dajmy im czas na zastanowienie i zobaczymy, do czego to doprowadzi.
Sam Blatter wciąż pozostaje przeciwny wprowadzeniu powtórek video i zapowiedział, że nie będą one brane pod uwagę w lipcu, na zebraniu w Walii.
Szef światowej piłki uważa, że spowolniłoby to mecze i Webb podziela jego zdanie, ale technologia czujników na bramce powodowałaby momentalne sprawdzenie, czy piłka przekroczyła linię bramkową.
- Nie sądzę, aby coś takiego umniejszało moją pozycję.
- W Anglii blisko współpracujemy z ludźmi sędziującymi inne sporty, jak unia rugby, liga rugby czy krykiet. Staramy się brać z nich przykład.
- Trzeba jednak pamiętać, że mówimy o różnych dyscyplinach. Futbol nie jest zbyt płynny w przepisach i musimy być pewni, że nie zmieni to jego charakteru.
- Trenujemy przez wiele miesięcy przed takimi turniejami aby być pewnym, że będziemy pozytywną częścią tego wielkiego święta.
- Nie możemy zmieniać natury gry wyłącznie automatycznymi decyzjami. Zobaczymy, co postanowią ważniejsi od nas.
Po odpadnięciu Synów Albionu z Mundialu Howard Webb i asystenci Darren Cann oraz Michael Mullarkey są ostatnimi przedstawicielami Anglii w RPA.
Brali udział w sensacyjnej porażce Hiszpanów ze Szwajcarią, a także dramatycznym zwycięstwie Słowaków nad broniącymi tytułu Włochami 3:2.
Po tym jak Webb bezbłędnie poprowadził starcie w 1/8 finału między Brazylią a Chile pojawiły się głosy, że być może będzie on sędziował wielki finał Mundialu.
- Wzięliśmy udział w ładnych meczach tych Mistrzostw.
Niektórzy uważają, że mecz o awans z grupy między Włochami a Słowacją to jeden z najładniejszych meczów do tej pory. Biorąc pod uwagę emocje i zaangażowanie, z pewnością tak było.
- Mecz był zacięty, z dramatyczną końcówką a dla arbitra oznacza to ciężką pracę do samego końca spotkania.
Komentarze (0)