TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1651

ARTYKUŁ


Zapraszamy do lektury artykułu dotyczącego słabej formy Fernando Torresa na mistrzostwach świata 2010 w RPA. Do tej pory napastnik Liverpoolu nie trafił do siatki ani razu.

Dzieciak dzieciakowi nierówny

W napadzie reprezentacji Hiszpanii - piaskownica. Z lewej flanki piaskiem w oczy bachorów portugalskich, chilijskich i honduraskich rzuca niejaki El Guaje - postrach dzielnicy. (Chodzą plotki, że to on oślepił urugwajskiego arbitra meczu Niemcy - Anglia). Towarzyszy mu El Niño, który poprowadził hiszpańską piaskownicę do wielkiego triumfu w Austrii i Szwajcarii, ale z piaskiem afrykańskim zupełnie sobie nie radzi.

A to akurat dziwne. Pomińmy gadaninę o kontuzji, która trwa od początku mundialu i nie będzie miała końca nawet jeśli Hiszpanie doczłapają do samego finału, a Fernando Torres wciąż będzie grał na poziomie Pawła Brożka. Problem leży gdzie indziej. Uprzedzam, że tezę chcę postawić wyjątkowo absurdalną. To on mnie zmusił.

Mecz ze Szwajcarią. Torres dostał pół godziny. Wokół siebie miał Davida Villę, Pedro, Jesusa Navasa, Xaviego, Sergio Ramosa i innych. Śmietanka europejskiego potencjału ofensywnego. I nic.

Mecz z Hondurasem. Torres dostał ponad godzinę. Wokół siebie miał Jesusa Navasa, Ceska Fabregasa, Xabiego Alonso i innych. I nic.

Mecz z Chile. Torres dostał niecałą (to ważne) godzinę. Wokół siebie znowu miał wielkie gwiazdy, znowu nic. Powtórka w meczu z Portugalią, w którym dostał równo godzinę.

Mecz Liverpoolu z Manchesterem United, pierwsza połowa sezonu 2009/10. Bramka Torresa przesądza o zwycięstwie. Wokół siebie miał Yossiego Benayouna, Dirka Kuyta, Lucasa Leivę, Emiliano Insuę...

Mecz Atletico Madryt z Osasuną, ostatni występ Torresa dla stołecznego klubu. Wokół siebie miał takich piłkarzy, jak Sergio Aguero, Maniche, Maxi Rodriguez czy Martin Petrov. Pod klasowego partnera do gry w piłkę podciągnąć można tylko Aguero.

Sami odpowiedzcie sobie na pytanie - czy Torres poradziłby sobie w piaskownicy barcelońskiej (z Villą, Xavim, Iniestą, Messim), manchesterskiej (z Tevezem, Adebayorem, Toure, a w przyszłości kolejnymi gwiazdami), londyńskiej (z Lampardem, Drogbą, Maloudą, Anelką), mediolańskiej (z Eto'o, Sneijderem, Milito, Pandevem) czy madryckiej (z Cristiano Ronaldo, Kaką, Benzemą, Higuainem, Xabim Alonso, van der Vaartem i di Marią).

Bo ja myślę... że nie. Biedaczysko - w swojej karierze klubowej wygrał tylko medal za awans z drugiej do pierwszej ligi hiszpańskiej - jest stworzony do grania z sierotami, które do pięt mu nie dorastają. W piaskownicach ekskluzywnych ginie.

Blog »

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com