Boss wyczekuje spotkania piłkarzy
Oświadczenie o wyborze Roy'a Hodgsona zostało ciepło przyjęte przez Jamiego Carraghera oraz Stevena Gerrarda i nowy trener oczekuje możliwości spotkania z tymi zawodnikami w Melwood.
Zapytany przez reporterów o tematy, które poruszy w rozmowie z nimi, Hodgson odpowiedział: - Teraz nie jest najważniejsze to o czym będziemy rozmawiać, ale jestem bardzo zadowolony i wyczekuję tego spotkania.
- To dwaj kluczowi piłkarze dla klubu, dwaj kluczowi dla przyszłości Liverpoolu FC i dwaj kluczowi w moich planach jako menedżera.
- Bardzo chętnie z nimi porozmawiam i poznam ich uczucia wobec klubu oraz dowiem się co sądzą o różnych rzeczach i zasadniczo porozmawiamy o ogólnych sprawach związanych z futbolem.
Hodgson zaznaczył też, że jest zdeterminowany, aby zapewnić, iż gwiazdy zespołu zostaną na Anfield, gdy rozpoczyna się nowa era.
- To bardzo ważne dla klubu i to pierwsza rzecz, którą muszę powiedzieć. Nie mogę przytwierdzić im stóp do ziemi, ale mogę zrobić wszystko, aby przekonać ich, że jeśli zostaną, może czekać nas dobry sezon, a klub będzie atrakcyjnym miejscem do gry.
- Wiem, że klub stara się zatrzymać wszystkich najlepszych piłkarzy, czuję to samo i zrobimy wszystko co w naszej mocy w tej kwestii.
- Jednak fani są inteligentni i rozumieją sytuację - wiedzą, że nie mogą oczekiwać, że w moim pierwszym dniu na Anfield przyjdę i dam gwarancję, że nic się nie wydarzy.
Hodgson potwierdził, że w najbliższych dniach czekają go rozmowy na temat planów transferowych z Prezesem Martinem Broughtonem oraz Dyrektorem zarządzającym Christianem Purslowem. Jednocześnie podkreślił, że nie planuje szukania wzmocnień w Fulham.
- Nie omówiliśmy jeszcze zbyt szczegółowo sprawy budżetu na transfery - mówił. - Moje zatrudnienie to świeża sprawa i obejmowało czas kilku ostatnich dni.
- Zarówno Prezes jak i Dyrektor zarządzający, Christian Purslow, nakreślili mi obecną sytuację klubu, mam tego pełną świadomość i akceptuję to. Teraz przybyłem do klubu i przedyskutuję wszystkie sprawy z Prezesem i Christianem Purslowem w najbliższej przyszłości.
- Nie planuję rozkupienia Fulham. Byłem oddany tej drużynie i poradziłem sobie tam wystarczająco dobrze, aby pozwoliło mi to na rozmowy z Liverpoolem.
- Mam wielki szacunek dla ludzi, którzy tam zostali, to był cudowny czas. Mogłem liczyć na ważne wsparcie Prezesa Pana Al Fayeda i Dyrektora wykonawczego.
- To rzecz jasna, którą podkreślałem w rozmowie z Prezesem Liverpoolu, zdecydowanie nie mam zamiaru rozkupowania Fulham FC, ponieważ to nie byłoby czymś poprawnym.
- Jeśli chodzi o piłkarzy, których potrzebujemy, albo jakie obszary drużyny potrzebują wzmocnień, muszę odłożyć odpowiedź na późniejszy termin, ponieważ to mój pierwszy dzień w pracy i nie miałem czasu na rozmowę z Prezesem, Dyrektorem zarządzającym, Kennym Dalglishem, Sammym Lee oraz Eduardo, który jest kierownikiem skautów.
- Kiedy usiądziemy, aby porozmawiać o potrzebach skonsultuję się z tymi osobami, aby poznać ich opinię.
Reporterzy zapytali Hodgsona o przyszłość asystenta byłego trenera - Rafaela Beniteza, Sammy'ego Lee.
Na pytanie o to czy Lee może opuścić klub, odpowiedział: - W tej chwili nie ma żadnych wątpliwości odnośnie jego osoby. Obecnie dba o zespół i przygotowuje przedsezonowe treningi, ale nie mogę mówić o szczegółach pracy sztabu szkoleniowego, ponieważ chodzi o to samo co tyczy się piłkarzy. W najbliższych dniach odbędziemy poważne rozmowy i nie chcę teraz wydawać jakiś kategorycznych stwierdzeń, które mogą się na mnie odbić.
- Znam Sammy'ego, cieszę się pracą z nim i zobaczymy co z tego wyniknie. Dojdzie do kilku ważnych rozmów pomiędzy mną, Prezesem i Christianem w ciągu najbliższych dni.
Komentarze (0)