Stevie popiera wprowadzenie kamer
Steven Gerrard jest kolejnym piłkarzem, który przyznał, że FIFA powinna wprowadzić powtórki wideo, aby zapobiec oczywistym pomyłkom arbitrów. Dyskusja na ten temat rozgorzała po meczu Anglii z Niemcami, kiedy to sędzia nie uznał gola Franka Lamparda, mimo iż piłka przekroczyła linię bramkową.
Podczas rozgrywek Ligi Europy, za bramkami znajdowali się dodatkowi sędziowie. Gerrard przyznaje, że powinno być to zastosowane również w RPA.
- Ten system sprawdził się. Czemu nie używano go podczas Mistrzostw Świata?
- Gdyby za niemiecką bramką znajdował się jeszcze jeden arbiter, Anglia być może wciąż grałaby w turnieju.
Kapitan Liverpoolu uważa, że piłkarze powinni wpływ na decyzje w sprawie zmiany zasad.
- Dlaczego są one podejmowane tylko przez działaczy? Przecież to nie oni grają w piłkę - argumentuje Steven.
- Nieuznanie gola Franka było szokujące.
- Znajdowałem się 20 metrów od bramki i dokładnie widziałem, że piłka do niej wpadła. Nie rozumiem postępowania liniowego.
- Takie błędy są niedopuszczalne na tym poziomie i mam nadzieję, że rozpoczną dyskusję o wprowadzeniu w futbolu nowych technologii.
- FIFA musi się temu przyjrzeć, ponieważ to co się stało było przerażające - mówi Gerrard.
- Uważam, że powinny zostać zainstalowane kamery w bramkach. Moja opinia nie jest odosobniona.
- Przez wiele lat zmieniono mnóstwo zasad. Większość tych zmian była dobra. Nie mogę jednak zrozumieć, dlaczego wprowadzenie powtórek wideo ma tak wielu przeciwników. Mówimy o decyzji, która może wpłynąć na przebieg Mistrzostw Świata.
- O wszystkim decydują ludzie, którzy nie grają i bezpośrednio nie ponoszą strat z powodu błędów.
- Dlaczego nikt nie pyta piłkarzy? Jestem pewien, że większość z nas byłaby za wprowadzeniem nowych technologii - zakończył.
Komentarze (0)