Riera dostanie szansę
Od dziś Albert Riera może pokazać swoją przydatność do zespołu, nowemu trenerowi, Royowi Hodgsonowi. Nowy menedżer Roy Hodgson zobowiązał się dać każdemu graczowi szansę, aby mógł udowodnić swoją przydatność w klubie.
Lewoskrzydłowy The Reds w zeszłym sezonie był spisywany na straty, po publicznym skrytykowaniu ówczesnego trenera, Rafaela Beniteza. Porównał on sytuację Liverpoolu do „tonącego okrętu”.
Wypowiedź Riery przyniosła mu zawieszonie i redukcję płac, po czym był on notorycznie pomijany przy ustalaniu składu.
To był nieszczęśliwy roku dla byłego pomocnika Manchesteru City, ale teraz Riera dostanie swoją szansę, żeby zrobić wrażenie nowego szefa, który zasugerował, że każdy zaczyna od tego samego etapu.
- Ja jako manager, muszę dać szansę każdemu zawodnikowi. Dostanie ja także Albert.
Drobny uraz kolana uniemożliwił Rierze, pokazanie się na pierwszym treningu z nowym trenerem, ale w czwartek i piątek ma on spotkać się z Hodgsonem w Melwood.
Uważa się, że zainteresowany Riera jest Juventus Turyn, podobnie jak Mallorca. Espanyol Barcelona w której Riera zaczynał karierę, również może nakłaniać Hiszpana do powrotu na ONO Estadi.
Riera dołączył z Espanyolu do Liverpoolu za 8 millionów funtów w lecie 2008 r., ale nie zrobił wielkiej kariery. Przez 2 lata strzelił dla The Reds 5 goli.
Hiszpan zadebiutował 13 września 2008 roku w wygranym 2:1 spotkaniu z Manchesterem United. Debiutanckiego gola w barwach The Reds strzelił 18 października w wygranym meczu z Wigan Athletic.
Po scysji z Rafą Benitezem, mówiło się, że lewoskrzydłowym interesuje się Spartak Moskwa, jednak oficjalna oferta nigdy na Anfield nie wpłynęła.
Od tego czasu Riera zmienił zdanie co do „tonącego okrętu” i przy każdej okazji podkreśla, że chce zostać w klubie z hrabstwa Merseyside.
- To był trudny rok dla mnie i dla Liverpoolu , powiedział Riera w zeszłym miesiącu.
- Jeśli mogę, chciałbym pozostać w Liverpoolu, ponieważ ten klub jest jednym z najlepszych zespołów w Europie..
Chociaż prezes Martin Broughton powiedział, że klub nie musi sprzedawać piłkarzy w celu złagodzenia długów to Hodgson rozpocznie kadencję ze skromnym budżetem transferowym wynoszącym około 12 milionów funtów.
Hodgson powiedział w zeszłym tygodniu, że będzie starał się z całych sił zatrzymać na Anfield najlepszych piłkarzy, ale też wie, że będzie musiał znaleźć środki na transfery nowych graczy.
Komentarze (0)