Cole zadowolony z wyzwania

Nowy pomocnik Liverpoolu, Joe Cole przyznaje, że jest podekscytowany wyzwaniem, jakie staje przed nim na Anfield. Reprezentant Anglii przeniósł się w tym miesiącu na Merseyside na zasadzie wolnego transferu po tym, jak wraz z końcem ubiegłego sezonu wygasł jego kontrakt z Chelsea.

Transfer ten zaskoczył wielu, ponieważ 28-latek nigdy nie grał w klubie spoza Londynu, a zainteresowane nim były również Arsenal i Tottenham.

Po podpisaniu czteroletniej umowy z the Reds Cole’a czeka trudne zadanie, jakim jest pomoc klubowi w poprawieniu jego ligowej pozycji po fatalnym ostatnim sezonie, zakończonym zajęciem siódmego miejsca w Premier League i odpadnięciem z Ligi Mistrzów już w fazie grupowej.

Osiągnięcie celu, jaki stawia przed sobą nowy menedżer Roy Hodgson będzie jeszcze trudniejsze po tym, jak Argentyńczyk Javier Mascherano wyjawił, że chce opuścić Liverpool.

Jednakże, Cole nie jest zniechęcony czekającym go wyzwaniem i przyznaje, że rozmawiał już o tym, co go czeka z kolegami z reprezentacji Anglii Stevenem Gerrardem, Jamiem Carragherem i Glenem Johnsonem.

- Rozmawiałem z menedżerem i Christianem (Purslowem), ale myślę, że klub wciąż jest wielki – powiedział.

- Jestem podekscytowany, rozmawiałem ze Steviem, Carrą i Johhno i jestem po prostu podekscytowany przyszłością klubu i możliwością przybycia tu i założenia koszulki Liverpoolu. To dla mnie bardzo ekscytujący okres.

- Nie chcę mówić o innych klubach, jestem teraz zawodnikiem Liverpoolu i chcę po prostu patrzeć w przyszłość.

- Klub i jego osiągnięcia mówią same za siebie. Ludzie wokół sprawili, że czuję się tu bardzo mile widziany i cieszę się moimi pierwszymi kilkoma dniami treningu.

- Chcę po prostu odzyskać kondycję, zacząć rozgrywać mecze, cieszyć się swoją grą i pomóc temu wielkiemu klubowi zdobywać trofea.

- Cieszę się mogąc pracować z Royem. Myślę, że w ciągu ostatnich dwóch i pół roku pokazał jak fantastycznym jest menedżerem.

- Ważnym było dla mnie trafienie do klubu, w którym czułbym, że menedżer mnie chce i już nie mogę się doczekać, by zacząć. Chcę zacząć działać i odzyskać kondycję.

Cole szybko uciął też spekulacje mówiące, że życie poza Londynem może być dla niego problemem i stwierdził, że nie może się już doczekać startu sezonu.

- Piłkarze podróżują po całym świecie, by posunąć swoje kariery do przodu. Dla mnie to tylko kilka godzin jazdy M1.

- Nie jest to nic wielkiego i moja rodzina była tym podekscytowana, teraz wszyscy nie mogą się już doczekać pierwszych meczów.