Roy o trudnym początku pracy w LFC
Roy Hodgson nie ukrywa swojej frustracji, spowodowanej brakiem możliwości korzystania z większości zawodników grających na Mistrzostwach Świata. Menedżer The Reds zmuszony był zabrać ze sobą niedoświadczony skład, ponieważ wielu seniorów powróciło do treningów kilka dni temu.
- Nie mógłbym wyobrazić sobie trudniejszego początku pracy na stanowisku trenera Liverpoolu - powiedział dziś Anglik.
- Przybyliśmy do Skopje, by zmierzyć się z silnym przeciwnikiem. Praktycznie nie miałem szansy pracy z pierwszym zespołem.
- Nie mamy nawet 10 piłkarzy pierwszego składu. Nie mogło być trudniej.
- Należy zastanowić się, dlaczego w roku Mistrzostw Świata, piłkarze jednej z najlepszych lig w Europie muszą rozgrywać pierwsze spotkanie 29 lipca, kiedy nie powrócili jeszcze do pełnej sprawności.
- Każdy wie, że nie mogą zejść z plaży, trenować przez trzy dni, po czym grać w normalnym meczu.
- Nie mieliśmy wyboru. Skład będzie znacznie różnił się od tego, który wybiegnie na boisko 15 sierpnia przeciwko Arsenalowi.
Hodgson przewiduje silny opór ze strony rywala, ma jednak nadzieję, że młodzież Liverpoolu wykorzysta szansę zostawienia po sobie dobrego wrażenia.
- Ich brazylijscy zawodnicy są znakomicie wyszkoleni i pokazali, co potrafią w poprzednich fazach rozgrywek - mówił.
- To zorganizowany zespół, który, w przeciwieństwie do nas, gra ze sobą od dawna.
- Ważną rolę odegrają również kibice. Przybył tutaj Liverpool Football Club i dla nich to wielka firma.
- Wszystkie te rzeczy powodują, że stoi przed nami trudne zadanie. Musimy grać dobrze, aby osiągnąć zadowalający rezultat - zakończył Hodgson.
Komentarze (0)