Wywiad z Torresem
Po powrocie do Melwood jako Mistrz Świata, Fernando Torres, udzielił wywiadu oficjalnej stronie klubu, w którym poruszono temat nowego trenera, przybycia Joe Cole'a i marzeń Hiszpana o sięgnięciu po trofea z The Reds.
Na początek, gratulacje z powodu zwycięstwa na Mistrzostwach Świata - to dla Ciebie dobre lato?
Tak, jak możesz sobie wyobrażać, to był fenomenalny dzień dla Hiszpanów na całym świecie. Okazja na zdobycie Mistrzostwa Świata może nadarzyć się tylko jeden raz w życiu, więc towarzyszy temu fantastyczne uczucie i to świetny sposób na zakończenie sezonu. Potem przyszedł czas na odpoczynek i teraz cieszę się, że wróciłem do Liverpoolu i że mogę spotkać kolegów z drużyny.
Wiemy, że odniosłeś kontuzję w finale Mistrzostw Świata. Jak się teraz czujesz, jesteś zdrowy i gotowy do gry?
Tak, wyczekuję pierwszego meczu. Mam niecałe 2 tygodnie na powrót do pełnej sprawności i kondycji, ale w pierwszej sesji treningowej z fizjoterapeutą i doktorem czułem się naprawdę dobrze. Postaram się być w pełni sił jak najszybciej i nie mogę doczekać się gry na Anfield.
Wiemy, że praca podczas przygotowań jest bardzo ciężka, ale cieszysz się z powrotu do kadry?
Oczywiście. Po udanych wakacjach, które spędziłem z moją rodziną, wyczekiwałem powrotu do Melwood, aby spotkać sztab, kolegów i nowych piłkarzy. Jestem podekscytowany nowym sezonem i celami klubu.
Oczywiście, mamy nowego trenera, z którym miałeś okazję spotkać się w Hiszpanii. Jesteś pod wrażeniem planów Roy'a Hodgsona wobec klubu i jak bardzo czekasz na pracę pod jego okiem?
Naprawdę doceniam fakt, że Roy przyjechał, żeby mnie spotkać podczas moich wakacji. Opowiedział mi o jego planach i o tym czego oczekuje ode mnie i cenię to sobie. Mam nadzieję, że okaże się właściwym człowiekiem, który zrealizuje cele Liverpoolu Football Club i nie mogę doczekać się współpracy z nim. W tej chwili mam indywidualny tok treningów, ale jak najszybciej będzie to możliwe dołączę do zespołu i nowego trenera.
Steven Gerrard zapowiedział już, że wyczekuje startu nowego sezonu, po tym jak Joe Cole przybył do drużyny i zadebiutował w zeszłą niedzielę - jesteś podekscytowany przyszłością stojącą przed klubem?
Dużo dziś rozmawiałem ze Steviem i spotkałem też Joe. Myślę, że to rodzaj piłkarza, którego potrzebujemy, aby dopisać nowe rozdziały historii naszego klubu. Zatrzymaliśmy najlepszych zawodników, więc miło do nich wrócić. Miejmy nadzieję, że jak najwcześniej będziemy mogli zacząć wspólną grę.
Jak bardzo byłeś podekscytowany kiedy usłyszałeś, że Joe Cole zagra w Liverpoolu?
Joe jest typem zawodnika, z którym lubię grać i takim, który może zaprowadzić drużynę na wyższy poziom. Jego wrzutki są niewiarygodne, więc liczę, że zacznie sezon bardzo udanie, gdyż nie mam wątpliwości, że będzie dla nas kluczowym piłkarzem.
Joe mówił, że nie może doczekać się tworzenia okazji dla Ciebie do zdobywania bramek…
Mam nadzieję, że tak będzie. Jestem podekscytowany możliwością gry u jego boku i liczę, że wszyscy pomożemy mu w aklimatyzacji, zarówno w drużynie jak i w mieście, by być pewnym, że osiągnie swoją najlepszą formę jak najszybciej będzie to możliwe. To do nas należy pomoc nowym piłkarzom.
Jakie są Twoje osobiste cele na ten sezon i co według Ciebie może Liverpool osiągnąć w tej kampanii?
To najlepszy klub w kraju, więc oczekiwania są zawsze wysokie. Mam nadzieję, że pozostaniemy na wysokim poziomie. W Liverpoolu dążymy by walczyć o każde możliwe trofeum. W tamtym sezonie nam nie wyszło, jednak w tym miejmy nadzieję, będzie inaczej. Cieszę się z powrotu do klubu, cieszę się też, że zostaję z moimi kolegami. Moje przywiązanie i lojalność wobec klubu i fanów są takie same jak podczas mojego pierwszego dnia w Liverpoolu. Szykuję się na wyzwanie.
Dlaczego klub tak wiele dla Ciebie znaczy?
Od pierwszego dnia tutaj, jestem witany jak Carra, Steven, bądź inni piłkarze, którzy pracują w LFC przez długi czas. Od pierwszych chwil czułem się tu jak w domu, mam przekonanie, że fani mnie kochają i wszyscy wiedzą, iż jestem bardzo szczęśliwy z pobytu i gry na Anfield. Jak już powiedziałem wcześniej, nie mogę doczekać się startu nowego sezonu i gry z drużyną dla naszych fanów.
Czy Twoim marzeniem jest strzelanie goli na wagę zdobywania pucharów?
Oczywiście. Wiem, że jedno trofeum w Liverpoolu, prawdopodobnie mistrzostwo Anglii, znaczy więcej, niż w trzech czy czterech innych klubach. To był mój cel od pierwszego dnia tutaj i wciąż nim pozostaje. Mam nadzieję, że w tym sezonie Liverpool stanie się sensacją.
Komentarze (0)