Spółka chińska w kontakcie z fanami
Stowarzyszenia fanów Liverpoolu otrzymały zapewnienia od chińskiej spółki inwestycyjnej, która chce wykupić klub, że kibice odegrają kluczową rolę w planach the Reds na przyszłość.
Przedstawiciele spółki skontaktowali się z członkami Sprit Of Shankly-Share Liverpool (SOS-SL) i obiecali, że jeśli ich oferta się powiedzie, wtedy dojdzie do spotkania ze stowarzyszeniami fanów, by "szczegółowo" omówić kwestie dotyczące Liverpoolu.
Zrozumiała jest sytuacja, w której oferta chińskiej spółki niesie ze sobą szereg wątpliwości, po tym jak w klubie zapanował poważny kryzys pod kierownictwem Toma Hicksa i George'a Gilletta.
Spółka zobowiązała się do tego, że w przypadku przejęcia kontroli na Anfield, dojdzie do spotkania, na którym będzie poruszona "przede wszystkim" przyszłość Liverpoolu.
- Mamy różne wizje na temat przyszłości, ale jesteśmy przygotowani na spotkanie dotyczące szczegółowych kwestii, bez żadnych uprzedzeń. Słyszeliśmy różne nieprzychylne komentarze na temat naszego podejścia do przejęcia klubu - powiedział reprezentant do stowarzyszenia.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że kibice Liverpoolu są kluczowym partnerem w tym klubie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, oczywiście będziemy w Liverpoolu.
- Jeśli wszystko zakończy się pozytywnie, chcemy spotkać się z SOS-SL i innymi stowarzyszeniami, jak na przykład oficjalnym fanklubem. Naszym zdaniem, fani Liverpoolu są kluczowym partnerem w tym klubie.
SOS-SL planuje w przyszłości osiągnąć pozycję, z której stowarzyszenie będzie mogło przejęć dany procent udziałów w klubie, a ostatecznie mieć jeden głos w zarządzie.
- To ważne, że możemy bezpośrednio rozmawiać z przedstawicielem chińskiej spółki i chociaż z pewną ostrożnością, postrzegamy to jako dobrą wiadomość - powiedział rzecznik SOS-SL.
- Nasz cel jest bardzo prosty. Będziemy niezwykle szczęśliwi, jeśli się spotkamy i omówimy z nimi nasze cele w szczegółach.
- Oczywiście nie popieramy żadnej konkretnej oferty i nie będziemy tego robić do momentu spotkania oraz negocjacji.
SOS-SL ma ponad 50 tysięcy zarejestrowanych członków. W obliczu pojawienia się nowego właściciela w Liverpoolu, SOS-SL chce reprezentować najlepsze interesy kibiców. Stowarzyszenie chce być również udziałowcem w klubie i przejąć dany procent akcji w Liverpoolu.
Kenny Huang, finansowy potentat z Hong Kongu, to naszym zdaniem kandydat numer jeden na stanowisko nowego właściciela Liverpoolu.
Syryjski biznesmen, Yahya Kirdi nadal twierdzi, że ma przygotowaną ofertę, by wykupić Liverpool. Osoby związane z negocjacjami zaprzeczają jednak tym deklaracjom.
Komentarze (0)