Cole zadowolony z gry na środku
Joe Cole nie może się doczekać niedzielnego meczu z Arsenalem w Premier League. Reprezentant Anglii wystąpi jutro w środku pomocy i jak sam przyznaje, chce zacząć sezon od wygranej oraz walczyć z klubem o puchary.
28-letni pomocnik zagrał na swojej ulubionej pozycji w Lidze Europy na Anfield i z chęcią powtórzy ten występ podczas pojedynku z Kanonierami.
- Arsenal to trudny przeciwnik dla każdego zespołu, szczególnie na początku sezonu, ponieważ to młoda drużyna - powiedział Cole.
- Młodzi zawodnicy szybciej osiągają odpowiednią formę przed sezonem, więc to będzie dla nas bardzo trudne spotkanie.
- Myślę, że nie mogliśmy trafić na trudniejszego rywala, jednak musimy podołać temu trudnemu wyzwaniu. Nie mogę się doczekać, żeby zacząć odgrywać rolę w tym wspaniałym zespole.
- Podobał mi się mój pierwszy mecz na Anfield, szczególnie moment, kiedy kibice śpiewali 'You'll Never Walk Alone'. Cieszyłem się każdą sekundą i chciałem zapamiętać jak najwięcej. To był dla mnie wyjątkowy moment.
- Cieszę się, że mogłem asystować przy golu Davida, ale jeszcze bardziej jestem zadowolony z gry na środku pomocy. Minęło siedem lat od momentu, kiedy występowałem na tej pozycji regularnie. Zdmuchnąłem trochę pajęczynę, jednak nadal są elementy, które muszę poprawić.
- Uwielbiam odpowiedzialność za obronę i atak. Taka rola lepiej pasuje do moich umiejętności. Nie mam zabójczej szybkości. Gra na skrzydle wymaga trochę więcej sprytu, ale na środku potrafię znaleźć miejsce i pokazać tam ciekawe zagrania, więc naprawdę jestem zadowolony.
Komentarze (0)