Purslow potwierdza oferty
Dyrektor zarządzający Liverpoolu, Christian Purslow przyznał, że klub chce znaleźć nowego właściciela "tak szybko, jak to możliwe", ale nie będzie śpieszył się z ostateczną decyzją.
The Reds są wystawieni oficjalnie na sprzedaż od kwietnia, a decyzję taką podęli amerykańscy właściciele klubu, po tym jak nabyli Liverpool w 2007 roku.
Prezes Martin Broughton, który został zatrudniony jako osoba dowodząca procesem sprzedaży, ma przed sobą niełatwe zadanie. Purslow potwierdził dzisiaj rano, że do klubu trafiły pisemne oferty.
Kenny Huang i Yahya Kirdi to dwaj główni gracze, bowiem obaj są wymieniani jako potencjalni inwestorzy w klubie, który może zmienić właściciela jeszcze przed końcem okienka transferowego.
Purslow dodaje, że zarząd potrzebuje czasu, żeby podjąć najlepszą decyzję, zanim umowa zostanie podpisana.
- Do zarządu trafiło kilka ofert. Potrzebujemy czasu, żeby je sprawdzić naprawdę uważnie - powiedział Purslow.
- Naszym drugim priorytetem jest to, aby sprzedaż klub jak najszybciej. Chcemy jednak zrobić to ostrożnie.
- Nie chcę wyznaczać żadnego terminu. Chcemy teraz wybrać tą najlepszą ofertę. Oczywiście proces sprzedaży nie będzie trwał całe życie, ale nie należy się też spodziewać tego jutro.
- Otrzymaliśmy już kilka pisemnych ofert i popełniłbym błąd, jeśli wskażę kogoś jako lidera w tym konkursie.
W niedzielę zaczyna się nowy rozdział w historii klubu, ponieważ menedżer Roy Hodgson staje do walki o ligowe punkty w swoim pierwszym meczu.
Pomimo, że w klubie zostali Steven Gerrard i Fernando Torres, a także przybył Joe Cole, zdaniem Purslowa z drużyny odejdzie kilku zawodników. Jednym z nich może być Javier Mascherano.
- Naszym celem jest poprawa w stosunku do poprzedniego sezonu. Według nas klub ma swoje miejsce w Lidze Mistrzów, więc chcielibyśmy tam wrócić - dodał Purslow.
- Myślę, że zobaczymy jeszcze jednego, lub dwóch nowych zawodników, jak również będziemy sprzedawać.
- Javier chce odejść z osobistych powodów. Nie otrzymaliśmy za niego jeszcze żadnej oferty i menedżer jest zadowolony z niego. Z drugiej strony potwierdzam, że chciałby odejść.
Jeszcze dzisiaj w Naszym serwisie pełny zapis wywiadu, jakiego udzielił Christian Purslow brytyjskiego stacji radiowej 5 Live.
Komentarze (0)