Boss rozważa zmiany
Roy Hodgson potwierdził, że rozważa możliwość dokonania kilku zmian w składzie na dzisiejsze spotkanie z Trabzonsporem w Lidze Europy na Anfield. Chociaż dopiero mamy połowę sierpnia, Liverpool ma pracowity początek sezonu 2010/11 i ten mecz będzie już czwartym o stawkę.
Dokładając do tego fakt, że podczas tego lata odbywały się Mistrzostwa Świata, Hodgson ma świadomość zagrożenia zbyt częstym używaniem tych samych piłkarzy w czasie pierwszych miesięcy pod kątem długiej batalii w Premier League.
- Zawsze musisz mieć na uwadze mecze w Premier League - powiedział boss. - Mamy w kadrze piłkarzy, którzy rozegrali 90 minut w zeszłym tygodniu, 90 minut w niedzielę i być może znajdą się w składzie na 90 minut w dzisiejszej potyczce, potem przyjdzie 90 minut w poniedziałek, w czwartek i znów w niedzielę.
- Jeśli poprosisz o to wszystkich 11. zawodników, będziesz wymagać za dużo. Straciliśmy już dwóch graczy i nie wiem ilu odpadnie po drodze. Jednak mamy na tyle szeroką kadrę, aby sobie poradzić.
- Klub naszego formatu posiada więcej niż 11. zawodników mogących grać na najwyższym poziomie i moim zadaniem jest zapewnienie, że wybiorę właściwych dla danego spotkania i żeby nikt nie znalazł się na straconej pozycji.
Liverpool w tym momencie staje wobec napiętych dni, mając w terminarzu zaplanowanych 5 spotkań w ciągu 15. dni.
- Takie są uroki gry. Jeśli podejmujesz się pracy w klubie z czołówki Premier League, jakim jest Liverpool, musisz zdawać sobie sprawę z tego, że nie wszystko układa się po twojej myśli.
- Piłkarze nie są gotowi wtedy kiedy chcesz, chodzi o równowagę pomiędzy wystarczającą ilością treningów, a sezon gna bardzo szybko.
- Miejmy nadzieję, że z odrobiną szczęścia przebrniemy okres inauguracyjny. Sądzę, że zabrakło nam tego szczęścia w pierwszym meczu, ale może będzie z nami w kolejnych.
- Potrzebujemy uśmiechu od losu, zanim przejdziemy ten okres i wszystko się ustabilizuje.
Udział Fernando Torresa, Pepe Reiny, Dirka Kuyta i Ryana Babela w Mistrzostwach Świata mocno oddziałał na ich przygotowania do sezonu.
Jednak Reina i Kuyt wyszli w składzie na Arsenal, a Torres w drugiej połowie pojawił się na boisku pierwszy raz od kwietnia.
- Fernando chce grać - mówił Hodgson. - Jeśli podejmiemy decyzję o wystawieniu go do składu, znaczy, że będzie na to gotowy. Trenuje i ciężko pracuje, kiedy pytam go jak się ma, mówi, że jest w porządku.
- Czy może zagrać w czwartek i przeciwko City? Nie wiem czy będzie w stanie rozegrać 2 mecze w ciągu 4. dni. Choć sądzę,że jest szansa. Bardzo ciężko pracuje od powrotu do klubu.
- Jednak musimy pamiętać, że Fernando, Pepe Reina, Dirk Kuyt oraz Ryan Babel opuścili sparingi. Oczywistym jest, że mają trzytygodniowe zaległości.
Komentarze (0)