LIV
Liverpool
Premier League
13.12.2025
16:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 848

Mancini chwali nastawienie City


Szkoleniowiec Manchesteru City, Roberto Mancini, pochwalił nastawienie swoich piłkarzy po wygranej 3:0 nad Liverpoolem. To było najwyższe zwycięstwo City nad The Reds od 73. lat i Mancini przyznał, że to był kiepski wieczór gości.

Rozważając Liverpool jako największego rywala City w walce o miejsce w top 4, ten wynik może mieć duże znaczenie w dalszej fazie sezonu, jednak Mancini nie chce przewidywać zbyt dużo na jego podstawie.

- Sądzę, że zagraliśmy dobrze. Potrzebujemy czasu, aby się zgrać i ulepszać się, ponieważ byliśmy bez 4-5 ważnych piłkarzy - mówił.

- Jednak zespół zagrał z dobrą mentalnością. Jeśli uda nam się ją zachować, myślę, że będziemy w stanie pokonać każdego rywala.

- Pokonaliśmy silny zespół jakim jest Liverpoolu. To zwycięstwo pomoże nam uwierzyć w siebie.

Na meczu obecny był właściciel klubu z Eastlands, Sheikh Mansour i Mancini otrzymał od niego gratulacje po końcowym gwizdku.

- Był bardzo szczęśliwy, ponieważ pierwszy raz zobaczył jak City pokonuje Liverpool i myślę, że to był udany wieczór.

Trener City pochwalił bramkarza, Joe Harta, który popisał się świetnymi interwencjami po strzałach Davida Ngoga oraz Fernando Torresa przy stanie 2:0.

- Jeśli Liverpool strzeliłby bramkę, mecz prawdopodobnie odmieniłby się, ale dobrze się broniliśmy i Joe popisał się świetnymi interwencjami - dodał.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Zdjęcia z meczu w Mediolanie (0)
10.12.2025 00:50, AirCanada, liverpoolfc.com
Robbo: Zdobyliśmy bardzo cenne 3 punkty (0)
10.12.2025 00:40, AirCanada, liverpoolfc.com
Skrót meczu (0)
09.12.2025 23:39, Gall1892, własne
Statystyki (0)
09.12.2025 23:21, Zalewsky, SofaScore
Zwycięstwo na San Siro! (134)
09.12.2025 23:01, Zalewsky, własne
Młodzież rozbita w pył w Mediolanie (8)
09.12.2025 18:35, AirCanada, liverpoolfc.com
Alonso otwarty na pracę w Anglii (21)
09.12.2025 17:11, BarryAllen, This is Anfield