Bez presji w sprawie Mascherano
Zarząd Liverpoolu nie jest pod naciskiem, żeby przyjąć ofertę za Javiera Mascherano, jak twierdzą źródła w klubie. Klub odrzucił ofertę Barcelony za kapitana Argentyny, który nie zagrał w meczu z Manchesterem City w poniedziałek.
Mascherano pojawił się dzisiaj na treningu, po tym jak Roy Hodgson stwierdził, że pomocnik the Reds odejdzie tylko za odpowiednią kwotę.
Liverpool FC ma 237 mln funtów długu wobec RBS i jest wystawiony na sprzedaż. Według dobrze poinformowanych źródeł, główny wierzyciel klubu czyli Royal Bank of Scotland, nie kładzie żadnego nacisku w sprawie Mascherano.
- Nie ma absolutnie żadnej presji ze strony banków, żeby sprzedawać piłkarzy - powiedział informator dla Sky Sports News.
- Dług jest sprawą właścicieli. Klub jest prowadzony na osobnym poziomie. RBS nie jest zainteresowany sprzedawaniem najbardziej wartościowych zawodników Liverpoolu.
Główna pożyczka RBS dla Liverpoolu wygasa 6 października. Do tego czasu debet musi być spłacony albo przedłużony, jeśli strony będą w stanie uzgodnić warunki takiej umowy. Jest jeszcze trzecia opcja, w której bank przejmuje akcje klubu.
- 16 mln ze sprzedaży jednego zawodnika, jak Mascherano, niewiele zmieni w finansach klubu, który jest zadłużony na 350 mln - dodał informator.
- RBS najwyraźniej pokłada zaufanie w Martina Broughtona i Barclays Capital, jeśli chodzi o szukanie nowego inwestora.
Komentarze (0)