Hodgson: Zapomnieć o City
Roy Hodgson ostrzegł swoich piłkarzy, by nie rozpamiętywali zbytnio wczorajszej klęski na City of Manchester Stadium i odpowiednio przygotowali się do dwóch ważnych meczów w ciągu trzech dni.
Boss doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że pozytywne rezultaty w spotkaniach z Trabzonsporem i West Bromwich Albion nadadzą nieco blasku matowemu startowi sezonu 2010/11, dlatego też chce, by jego gwiazdy zagrały w rewanżowym meczu eliminacji do Ligi Europy bez „kaca z Eastlands”.
Hodgson powiedział w wywiadzie dla oficjalnej strony klubu: - To jest grupa doświadczonych graczy. Razem siedzimy w tym interesie już jakiś kawałek czasu, dlatego wszyscy wiemy, że będąc klubem takim jak my nie wygrywa się ani przegrywa meczów nieprzerwanie.
- Porażki nie są niczym nadzwyczajnym, trzeba być i na nie przygotowanym, niemniej jednak ważne jest, by uporać się z nimi szybko i nie dać im zbytnio sobie zmącić w głowie.
- Musimy upewnić się, że wczorajsza przegrana nie wpłynie negatywnie na naszą dyspozycję w niedzielnym meczu z WBA, kiedy to mamy nadzieję nadać obecnemu sezonowi nowy początek.
- Wesprzyjmy się wspólnie na treningach i sprawmy, że nadal będziemy czerpać radość z naszego futbolu.
Liverpool zgromadził tylko jeden punkt w dwóch ciężkich meczach (z Arsenalem u siebie i na wyjeździe z Manchesterem City) rozpoczynających nową kampanie ligową, lecz Hodgson nie jest tym zafrasowany.
- Drużyna na razie znajduje się w stadium dynamicznych zmian – powiedział. - Minęło dopiero kilka tygodni odkąd objąłem stery nad tą grupą zawodników.
- Przed nami jeszcze sporo ciężkiej pracy, piłkarze o tym wiedzą. Byli bardzo zdenerwowani i przygnębieni po poniedziałkowym meczu, lecz w naszych rękach leży by skierować sprawy na właściwy tor.
Boss jest również zdania, że wynik 3-0 zupełnie nie odzwierciedla przebiegu spotkania.
Wyjaśnił: - Wykańczanie akcji stawi jedną z głównych różnic. Oni swoje szanse wykorzystali, my – nie. Przez większy czas oba zespoły rozgrywały bardzo wyrównane spotkanie. Zadecydowała skuteczność pod bramką.
- Zwłaszcza przy pierwszej bramce City popisało się dobrym wykończeniem. Mimo tego z kolejnych dwóch bramek czuję się zawiedziony, ponieważ w normalnych okolicznościach nie stracilibyśmy ich.
Komentarze (0)