Hodgson po meczu
Roy Hodgson był zadowolony z charakteru, jaki pokazali jego zawodnicy we wczorajszym meczu z Trabzonsporem. Liverpool po świetnym finiszu wygrał w Turcji 2-1 zapewniając sobie awans do fazy grupowej Ligi Europy.
- Przyjąłem ten wynik naprawdę z wielką ulgą. Stworzyliśmy sobie w tym meczu sporo okazji bramkowych, szczególnie w drugiej połowie i zasłużyliśmy na zwycięstwo, więc jestem szczęśliwy, że udało nam się tego dokonać.
- Sądzę, że mieliśmy sporego pecha, tracąc tak szybko bramkę w tym meczu. Pokazaliśmy wielki charakter grając do końca, ostatecznie zwyciężając.
- Jestem naprawdę szczęśliwy, że udało nam się wygrać na tak ciężkim terenie, jakim jest Trabzonspor. Ich bilans spotkań na własnym terenie w lidze i pucharach jest naprawdę wspaniały. Są bardzo dobrym zespołem, o czym przekonaliśmy się na Anfield, więc mamy powody do radości.
- Atmosfera na stadionie zrobiła spore wrażenie na moim zespole. Widziałeś jakim fanatycznym wsparciem dla drużyny są ich kibice, chociaż trzeba przyznać, że zachowywali się naprawdę dobrze.
Liverpool wygrał w Turcji grając bez takich piłkarzy jak Fernando Torres, Steven Gerrard, Maxi Rodriguez, Daniel Agger, Milan Jovanovic czy Danny Wilson, co jest kolejnym powodem do radości dla trenera.
- Najważniejszy był awans. Chcemy wygrywać i mam nadzieję, że wiele takich rozstrzygnięć czeka jeszcze mój zespół w tym roku. Będziemy potrzebować takich wyników grając w Premier League i Lidze Europy.
- Tego wieczoru zagrało kilku piłkarzy, którzy nie wystąpili z Man City i spisali się naprawdę dobrze.
Roy Hodgson po tym spotkaniu nie miał też wątpliwości, co do przywiązania do barw klubowych Dirka Kuyta.
- Powtarzałem, że nie było żadnych ofert za Dirka. Ten zawodnik nie jest na sprzedaż. To piłkarz, który zawsze był w moich planach. Jest bardzo ważną postacią dla Liverpoolu i nigdy nie zmieniłem swojej opinii na jego temat.
Komentarze (0)