Carra o wygranej w Trabzonie
Jamie Carragher pochwalił charakter partnerów z drużyny, po tym jak Liverpool pokonał Trabzonspor 2:1, pomimo przeciwnika w postaci tureckiej publiczności. The Reds szybko stracili jednobramkową zaliczkę z pierwszego meczu, ale samobój Kacara i trafienie Dirka Kuyta przesądziły o losach potyczki.
Piłkarz grający z 23. przyznał, że drużyna Roy'a Hodgsona miała ciężkie warunki do gry, ale był zadowolony z ich odpowiedzi.
- Było ciężko, ponieważ rywale są naprawdę dobrym zespołem - powiedział Carragher.
- Udowodnili to w pierwszym meczu na Anfield. Przyjechaliśmy tu z założeniem zachowania czystego konta i strzelenia bramki.
- Świetnie zaczęli i sądzę, że pokazaliśmy wielki charakter oraz koncentrację grając w trudnej atmosferze.
- Takie są mecze w Europie. Jeździsz do różnych krajów i doświadczasz różnych kultur. Turcja słynie z pasji kibiców i czuć ją podczas gry.
Dodał: - Nie awansowaliśmy tak po prostu. Pokonaliśmy ich na wyjeździe, bez kilku ważnych zawodników. Pamiętając o tym odnieśliśmy świetny rezultat.
- Kontrolowaliśmy pierwszą połowę bez tworzenia zbyt wielu sytuacji. Trener w przerwie był świetny i powiedział nam, że jedna bramka prawdopodobnie da nam awans.
- Przeciwnicy wciąż potrzebowali jednego trafienia, więc byliśmy bardzo spokojni i to zaowocowało w drugiej połowie.
Komentarze (0)