LFC - WBA: Ostatnie mecze
Przedstawiamy Wam zestawienie ostatnich meczów rozgrywanych przeciwko West Bromwich Albion na Anfield Road w ramach rozgrywek Premier League. The Reds mają fantastyczny bilans w rywalizacji z the Baggies w ubiegłych latach.
Liverpool FC 2-0 West Bromwich Albion
21.09.2002
Michael Owen nie wykorzystał rzutu karnego, jednak the Reds przed własną publicznością pewnie pokonali przyjezdnych. Houllier przesunął w przerwie Stevena Gerrarda na prawe skrzydło i już w 52. minucie przyniosło to korzyść, bo nasz obecny kapitan dośrodkował do Milana Barosa, który wyprowadził Czerwonych na prowadzenie. W samej końcówce Liverpool jeszcze przyspieszył, Owen wyłożył piłkę do Riise i Norweg ustalił wynik spotkania.
Liverpool FC 3-0 West Bromwich Albion
11.09.2004
Luis Garcia debiutował w tym spotkaniu przed the Kop, od razu wpisując się na listę strzelców. Strzelanie rozpoczął powracający w tym spotkaniu na środek pomocy Steven Gerrard już w 17. minucie, a tuż przed zakończeniem pierwszej części swoją pierwszą bramkę w barwach Liverpoolu zdobył Steve Finnan. Zawodnicy West Brom po zmianie stron starali się o gola kontaktowego, jednak po godzinie gry wspomniany Garcia pokonał bramkarza przyjezdnych i zabrał im jakąkolwiek nadzieję na korzystny wynik.
Liverpool FC 1-0 West Bromwich Albion
31.12.2005
Peter Crouch zapewnił trafieniem w 52. minucie zapewnił Liverpoolowi dobre zakończenie jakże udanego roku 2005. Nie był to łatwy mecz dla podopiecznych Beniteza, jednak udało się zdobyć trzy punkty i kontynuować wywieranie presji na liderze Premiership. The Reds pokonując w tamtym spotkaniu WBA odnieśli dziesiąte zwycięstwo z rzędu.
Liverpool FC 3-0 West Bromwich Albion
8.11.2008
Dwa pierwsze trafienia irlandzkiego napastnika Robbiego Keane'a i trafienie Alvaro Arbeloy w doliczonym czasie gry pozwoliły odnieść spokojne zwycięstwo nad beniaminkiem Premier League. Sprowadzony z Tottenhamu snajper został zmieniony w 73. minucie przez Fernando Torresa. Liverpool po tym zwycięstwie kontynuował walkę o fotel lidera Premier League.
Komentarze (0)